Grzegorz Braun to jedna z barwniejszych postaci w Sejmie bieżącej kadencji. Znany z kontrowersyjnych poglądów przedstawiciel koła Konfederacji należy do najbardziej aktywnych posłów i często zabiera głos w żarliwych wystąpieniach na sejmowej mównicy. Tym razem jednak nie ustrzegł się wpadki…
Do nietypowej sytuacji doszło podczas czwartkowych obrad Sejmu. Po południu Sejm miał przegłosować między innymi dwie uchwały – w sprawie ustanowienia roku 2020 rokiem zaślubin Polski z morzem w Pucku oraz potępienia kłamliwych wypowiedzi przedstawicieli władz Rosji na temat polskiej historii.
Braun chciał zgłosić sprzeciw wobec tej drugiej uchwały. Nie dlatego, że jej nie popierał – wręcz przeciwnie. Lecz jego zdaniem większość posłów nie wie, za czym głosuje, więc proponował najpierw „szybki kurs historii”.
Polityk jednak trochę pogubił się w sejmowych procedurach. Zanim się zorientował, wszedł na mównicę i zaczął płomienną przemowę.
– Ponieważ nasze doświadczenia z przyjmowaniem uchwał, a mianowicie przypadek Nobla dla pani Olgi Tokarczuk, wyraźnie dowodzi o tym, że Wysoka Izba głosuje w sprawach, o których nie ma zielonego pojęcia, co testowałem na komisji pytając, kto czytał „Księgi Jakubowe” od deski do deski? A zatem składam propozycję, by przyjęcie tej uchwały miało poważniejszy charakter. Aby przyjęcie tego projektu, który Konfederacja od pierwszej do ostatniej litery, z kropą ostatnią włącznie, popiera, poprzedzić przyśpieszonym kursem historii. Proponuje nieskromnie filmy dokumentalne: „Defilada Zwycięzców”, „Marsz Wyzwolicieli”, „Transformacja od Lenina do Putina”… – perorował Braun.
– Panie pośle, pan chyba pomylił uchwały – przerwała mu nagle marszałek Sejmu Elżbieta Witek. – Czy pan zgłosił sprzeciw do uchwały w sprawie ustanowienia roku 2020 rokiem zaślubin Polski z morzem w Pucku? – zapytała, sala zareagowała gromkim śmiechem, a Braun szybko uciekł z mównicy na swoje miejsce.
– Dobrze, w takim razie, ponieważ pan poseł zgłosił sprzeciw do tej uchwały, to w związku z tym przystępujemy do głosowania – oświadczyła Witek. Posłowie jednak sprzeciw Brauna odrzucili.
Dopiero po tym głosowaniu Sejm przystąpił do rozpatrywania uchwały ws. Rosji. I trzeba oddać prawdzie, że Braun szybko naprawił błąd i tu też zasygnalizował swój sprzeciw. Marszałek Witek znów zarządziła głosowanie, lecz posłowie drugi raz zagłosowali za procedowaniem uchwały bez zbędnej zwłoki.
Źródło: sejm.gov.pl, Fakt
