– My mamy swoje sojusze, jesteśmy tam obecni wraz z sojusznikami, więc takie decyzje musiałyby być podejmowane razem z naszymi sojusznikami. I dlatego jesteśmy w ciągłym kontakcie z nimi, tak że tu następuje koordynacja – powiedział na antenie Radia Zet Błażej Spychalski. Rzecznik prezydenta powiedział również, że obecnie nie ma potrzeby zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Błażej Spychalski zapewnił, że prezydenta otrzymuje na bieżąco pełnie informacji na temat sytuacji w Iraku po zabiciu irańskiego generała Kasema Sulejmaniego. – Więc pamiętajmy, że jesteśmy w określonych sojuszach, mamy określonych sojuszników i to razem z naszymi sojusznikami będziemy podejmowali określone decyzje. Choć oczywiście, jeżeli ktoś nie będzie chciał, nie będzie oczekiwał obecności naszych wojsk w Iraku, no to, wie pani, no to trudno, żebyśmy byli – odpowiedział na pytanie o możliwość wycofania polskich wojsk z Iraku.
Spychalski został również zapytany o możliwość zwołania Rady Bezpieczeństwa Narodowego w związku z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie. O takie działanie apelowała wczoraj m.in. Małgorzata Kidawa-Błońska.
– Przede wszystkim chciałbym przypomnieć zarówno pani marszałek, jak i wszystkim, czym jest Rada Bezpieczeństwa Narodowego. Otóż jest to ciało doradczo-konsultacyjne prezydenta RP. Gdyby pan prezydent oczekiwał konsultacji, doradztwa w jakimś szerszym zakresie, niż to ma dzisiaj miejsce, to Radę Bezpieczeństwa Narodowego by zwołał, ale ponieważ pan prezydent nie oczekuje takich decyzji dzisiaj, no to nie zwołuje Rady Bezpieczeństwa – odpowiedział rzecznik prezydenta.
– Wielu polityków opozycji próbuje przekazać, że Rada Bezpieczeństwa Narodowego jest jakimś takim wow, ciałem, na którym się będzie stanowiska wspólnie docierało. A to nie jest prawda. To jest ciało konsultacyjno-doradcze prezydenta RP – dodał.
Źródło: Radio Zet
Co za qtas. W sumie taki sam jak jego pan.