W Wigilię, dwa dni Świąt Bożego Narodzenia oraz w piątek i sobotę na polskich drogach doszło do 285 wypadków, w których zginęły 34 osoby – wynika z podanych w niedzielę statystyk Komendy Głównej Policji. Łącznie rannych zostało 347 osób i zatrzymano 797 nietrzeźwych kierowców. To przerażające dane. W bardzo wymowny sposób skomentował to w sieci dziennikarz tygodnika „Polityka” Grzegorz Rzeczkowski.
W sobotę 28 grudnia – według danych KGP – doszło do 32 wypadków, w których zginęło pięć osób, zaś 31 zostało rannych. Zatrzymanych zostało 141 nietrzeźwych kierowców. Dane z niedzieli wciąż są zbierane.
Od wtorku w całej Polsce trwa policyjna akcja pod nazwą „Bezpieczny weekend – Boże Narodzenie”. Działania potrwają do godz. 22 w niedzielę. W tym czasie każdego dnia akcji na drogi wyjeżdża średnio ok. 5 tys. policjantów ruchu drogowego. Funkcjonariusze widoczni są głównie w miejscach szczególnie niebezpiecznych, a także na drogach wjazdowych i wyjazdowych z największych miast.
„Najbardziej obawiamy się wyników badań trzeźwości kierujących pojazdami” – zaznaczał przed rozpoczęciem akcji podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego KGP. Jak podkreślał, w ubiegłym roku w okresie świątecznym statystycznie każdego dnia na drogach ginęło 8 osób, a ponad 90 osób dziennie odnosiło obrażenia.
W wymowny sposób dane dotyczące liczby ofiar skomentował na Twitterze dziennikarz tygodnika „Polityka” Grzegorz Rzeczkowski.
Gdyby doszło do katastrofy samolotu z 34 osobami śmiertelnymi, byłaby żałoba narodowa, msze i uroczystości od morza do gór. Gdy w wypadkach giną 34 osoby jest… cisza. To najlepszy przykład hipokryzji i społecznej znieczulicy, które nas trawią https://t.co/ETXkTO0U1b
— Grzegorz Rzeczkowski (@RzeczkowskiG) December 29, 2019
Polska od lat przegrywa w statystykach bezpieczeństwa na drogach. Jest to spowodowane wieloma czynnikami – brawurą i bezmyślnością kierowców, złym stanem dróg i fatalnym stanem starych samochodów.
W 2017 roku najbezpieczniejszymi drogami w Unii Europejskiej były trasy w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii. Najwyższy wskaźnik śmiertelności odnotowano w krajach takich jak Rumunia, Bułgaria i Chorwacja. Polska znalazła się na 4. miejscu od końca tej listy.
W 2018 r. w ciągu analogicznych sześciu dni doszło do 457 wypadków, w których zginęło 46 osób, a 559 zostało rannych. Policjanci zatrzymali także 1275 kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu.