Tusk prezydentem RP? Miller: On ma umiejętność uwodzenia

Leszek Miller (SLD) ocenił, że Donald Tusk to jedyny polski polityk, który może dziś nawiązać walkę z Andrzejem Dudą o prezydenturę. Polityk skomentował także szanse szefa Rady Europejskiej na objęcie ważnego stanowiska w Brukseli.

W weekend media obiegły przecieki z Platformy Obywatelskiej mówiące, że Tusk zrezygnował już z planów dotyczących prezydentury. Na to stanowisko ma on promować prezydent Gdańska Aleksandrę Dulkiewicz. – Donald nie wierzy w wygraną z Andrzejem Dudą – przyznał w rozmowie z “Super Expressem” ważny polityk PO.

Zdaniem europosła i byłego premiera Leszka Millera, Tusk wciąż ma jednak szansę na objęcie funkcji głowy państwa. – Ja niezmiennie od wielu miesięcy mówię, że jest to jedyny polski polityk, który może jeszcze nawiązać równorzędną walkę o prezydenturę – stwierdził w TOK FM polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Prowadząca rozmowę dziennikarka podkreśliła, że niemal wszystkie sondaże wskazują dużą przewagę poparcia obecnego prezydenta i nie dają Tuskowi zbyt dużych szans. – Ale on nie prowadzi kampanii wyborczej – zauważył Miller.

– A to jest ten polityk, który potrafi za pomocą kampanii zyskiwać zwolenników i często odwrócić tendencję i trendy. On ma taką umiejętność uwodzenia wyborów, w dobrym tego słowa znaczeniu. Więc gdyby poważnie potraktował to wyzwanie i poważnie rozpoczął kampanię, to wszystko się może zmienić – uważa europoseł SLD.

Leszek Miller odniósł także do informacji, że Donald Tusk mógłby zostać w najbliższych tygodniach szefem Europejskiej Partii Ludowej. – Tak się mówi, ale ja nie wiem, czy Tusk byłby gotów podjąć się tej roli – stwierdził.

Przypomnijmy, że w Brukseli trwa właśnie szczyt UE, na którym liderzy państw członkowskich próbują wybrać nowych liderów Unii.

Polityk SLD krótko skomentował także weekendowe doniesienia z Wiosny. Partia Biedronia zdecydowała, że chce rozmawiać o wspólnej koalicji z Platformą Obywatelską. Wywołało to burzliwą reakcję PSL, które zapowiedziało, że nigdy nie wystartuje z jednej listy z Wiosną.

– Robert Biedroń zderzył się z rzeczywistością i to często bywa, że takie zderzenie powoduje otrzeźwienie. Biedroń już wie, że samodzielnie nie osiągnie nic i chciałby przyłączyć się do jakiejś koalicji, która ma szansę. Gdyby wystartował dzisiaj samodzielnie, czyli zrobił to, co obiecywał przez całe miesiące, to nawet przekroczenie 3 proc. byłoby problemem – mówił w TOK FM Miller.

TOK FM

Więcej postów