Według ostatnich danych NBP w Polsce pracuje ok. 1,2 mln Ukraińców, choć tylko ¼ z nich ma zezwolenie na pracę, a reszta pracuje na podstawie wizy. ZUS wskazuje, że składki na ich konta wpływają od niemal 450 tys. obywateli Ukrainy. Gdzie pracują, ile zarabiają imigranci ze wschodu i co gwarantują im pracodawcy?
Spośród ponad 1 miliona pracujących w Polsce obywateli Ukrainy, aż 71 proc. pracuje fizycznie, a co piąty w usługach (m.in. hotelarstwie, fryzjerstwie, gastronomii czy opiece nad dziećmi) – wynika z Barometru Imigracji Zarobkowej za rok 2018. Na rękę ponad 60 proc. Ukraińców otrzymuje od 2,5 do 3,5 tys. złotych za miesiąc pracy, 15 proc. zarabia więcej, zaś co czwarty Ukrainiec dostaje mniej niż 2,5 tys. złotych. Jak na ich tle wypadają Polacy?
Ogólnopolskie badanie wynagrodzeń 2018 wskazuje, że 1/5 Polaków zarabia poniżej 2,5 tys. złotych na rękę. Tylko 40 proc. (w porównaniu do 60 proc. obywateli Ukrainy) dostawało w 2018 roku pensje pomiędzy 2,5 a 3,5 tys. złotych na rękę. Drugie tyle Polaków zarabiało więcej niż 3,5 tys. złotych netto.
Polski pracownik fizyczny (czyli stanowisko, które najczęściej wybierają Ukraińcy w Polsce), według badania Sedlak & Sedlak, w 2018 roku za miesiąc swojej pracy otrzymywał na sam początek… 1,5 tys. złotych netto. Dopiero ci bardziej doświadczeni mogli liczyć na wspomniane przez pracowników z Ukrainy 2,5 tys. złotych. Tylko liderzy w pracy fizycznej otrzymywali niecałe 3,5 tys. złotych. Oznacza to, że przy takiej pracy imigranci ze wschodu mogą liczyć na wyższe zarobki niż Polacy.
Badani przez Personell Service Ukraińcy wskazali też, na jakie benefity mogą liczyć u swoich pracodawców. Niemal połowa z nich otrzymała mieszkanie. Co trzeci pracownik z Ukrainy może tez liczyć na wyżywienie, transport do miejsca pracy czy internet. Ponad 15 proc. Ukraińców dostało od swoich szefów telefon, a co dziesiąty otrzymał pomoc w załatwianiu różnych formalności. Jednak aż 20 proc. pracowników z Ukrainy twierdzi, że nie ma żadnych benefitów w pracy.
Warto jednak zauważyć, że polscy pracodawcy po prostu cenią pracowników z Ukrainy. Niemal 40 proc. firm wyraża się o Ukraińcach pozytywnie. Ponad połowa pracodawców twierdzi, że to pracownicy tak samo wartościowi jak Polacy. Stąd ich zarobki nie powinny dziwić.
– Oni mają często większą kulturę pracy, niż Polacy – ocenił w rozmowie z nami Michał Wasilewski z Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. – Nas nie raz ponosi, jak to się mówi, „ułańska fantazja”. Ukraińcy robią wszystko zgodnie z przepisami. Jeżeli nie mają do czegoś uprawnień, to nie podejmą się takiej pracy.
SE.PL
