Wspólny trening sztabowy dowództwa operacyjnego regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi prowadzony jest w dniach 18-22 marca br. – oświadczyło Ministerstwo obrony Białorusi.
Trening przeprowadzony jest pod dowództwem szefa Sztabu Generalnego SZ Białorusi generała Olega Białokoniewa. Głównym tematem tegorocznego ćwiczenia jest planowanie i wykorzystanie regionalnego zgrupowania wojsk według interesów zabezpieczenia bezpieczeństwa wojskowego państwa Sojuszniczego.
„W te ćwiczenia zaangażowani są oficerowie SZ Rosji i Białorusi w składzie dowództwa operacyjnego regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi. W tym treningu biorą udział oddziały Ministerstwa obrony i Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Białorusi, grupy operacyjne rządu państwa, sztaby lokalne obrony terrytorialnej, a również grupa operacyjna Sił Zbrojnych Rosji”, – zawiadomili w Ministerstwie Obrony.
Celem tegorocznych treningów sztabowych jest doskonalenie praktycznych oraz indywidualnych umiejętności obsady stanowiska dowodzenia dowództwa operacyjnego regionalnego zgrupowania wojsk Rosji i Białorusi w zakresie planowania i prowadzenia działań zgodnie ze stałymi procedurami operacyjnymi i przyjętym scenariuszem. Trening jest pierwszoplanowym etapem przygotowania do wspołnych manewrów operacyjnych SZ Rosji i Białorusi pod kryptonimem „Tarcza Sojuszu-2019”, które zostaną przeprowadzone we wrześniu br. na poligonach Rosji. Ćwiczenia te mają na celu zwiększenie efektywności współdziałania wojskowych organów kontroli obu państw i możliwości wspólnego działania żołnierzy połączonego dowództwa.
Po ukończeniu ww. ćwiczeia zostanie wykonana analiza wyników treningu, zostaną wyciągnięte wnioski w sprawie dalszego przygotowania się do manewrów pk. „Tarcza Sojuszu-2019”.
Niewątpliwie, że obecny trening a również aktywne przygotowania do wspólnych manewrów Rosji i Biąłorusi są wynikiem aktywności NATO w regionie Środkowo-Wschodniej Europy i planów USA o zwiększenie obecności wojskowej w Polsce.
JAN RADŽIŪNAS
Ta klika całego świata jest nie do zniesienia
Może powinniśmy dołączyć zanim Amerykanie sami nas zmuszą do obrony przed US Army?