Wywiad Jarosława Kaczyńskiego (68 l.) dla „Gazety Polskiej” wprowadził kryzys na linii PiS – prezydent na nowy poziom. Trudno mieć wątpliwości, o co chodzi: Andrzej Duda (45 l.) ma wrócić do kąta i nie psuć planów prezesa. Jak na słowa prezesa zareagował prezydent? Jak wynika z relacji naszych rozmówców z Pałacu, przyjął je spokojnie, choć były dla niego okropne.
Prezes miał dobre słowo o wszystkich, z którymi Andrzej Duda (45 l.) jest skonfliktowany. Zbigniew Ziobro (46 l.)? Świetny minister. Antoni Macierewicz (69 l.)? Same sukcesy. Projekty zmian w sądach? Mamy kompromis, który prezydent powinien zaakceptować.
Na czym polega ten kompromis? Żeby po fiasku wybierania sędziów większością 3/5 w Sejmie (PiS samo nie da rady ich wybrać), 15 reprezentantów do Krajowej Rady Sądownictwa wybierało 3/5 senatorów. Czyli samo PiS! Jedyne pytanie, jakie powstaje po lekturze wywiadu, to czy prezydent Duda da się prezesowi wepchnąć do kąta i grzecznie w nim stać.
Według naszych informacji, nie da się. Jak wynika z relacji naszych rozmówców z Pałacu prezydent słowa prezesa przyjął spokojnie, choć były dla niego okropne. – Kaczyński całym swoim wywiadem mówi głowie państwa: „Ty jesteś nikim” – komentuje polityk z Pałacu. Tak samo te słowa zostały odebrane wśród polityków PiS. – Ugnie się, nie ma innego wyjścia – twierdzi jednak nasz rozmówca z władz partii.
A co, jeśli nie? Prezes stawia sprawę ostro. – Jeśli prezydent nie zgodzi się na nasze propozycje, to jest koniec – wyjaśnia współpracownik Kaczyńskiego. W czasie posiedzenia ścisłego kierownictwa PiS we wtorek ustalono, że dojdzie do kolejnego spotkania prezesa z prezydentem w Belwederze. Kaczyński przekaże na nim ostateczną propozycję kompromisu. Spotkanie zaplanowano na piątek, na godzinę 17.
FAKT.PL