Do Budapesztu pojedzie tłumacz z węgierskiego, do Londynu – krakowski radny z listy PiS, do Moskwy – akademicki znawca Rosji. W MSZ trwa wielka wymiana ambasadorów. – Wymiatanie elit – mówią odwoływani.
Miotła w MSZ pojawia się po każdej zmianie rządu. Ale obecne zmiany to coś więcej – to kompletna wymiana dyplomatycznych elit, ostateczna rozprawa z tym, co PiS nazywa „korporacją Geremka i Bartoszewskiego”. Jak tłumaczy mi jeden z weteranów polskiej służby zagranicznej, „zamiast zawodowych dyplomatów z wieloletnim stażem kluczowe placówki obejmować będą ludzie z naukowego zaplecza PiS albo drugiego garnituru MSZ”. Wszystko odbywa się w ramach zwyczajowej rotacji.
JACEK PAWLICKI
i to wszystko co dostaniecie a co mialem powiedziec zostawie sobie bo nie chce by ktokolwiek mnie ciagal po sadaxch amen