Andrzej Duda chce więcej władzy?

Andrzej Duda przyznał, że kompetencje prezydenta powinny być nieco szersze, „w sposób bardziej wyrazisty wskazane w konstytucji”. W swojej wypowiedzi odniósł się do nominacji na szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych i resortu obrony narodowej.

 W rozmowie dla „Polsat News” prezydent początkowo unikał odpowiedzi na pytanie o rozszerzenie swoich kompetencji. W końcu przyznał jednak, że ustawa zasadnicza mogłaby nakładać na kandydata na premiera obowiązek konsultacji podczas wyboru ministrów, którzy mają współpracować później z głową państwa. – Żeby dobrze współdziałać potrzeba tak zwanej chemii. Ta osoba (odpowiedni minister – przyp. red.) musi być osobą akceptowaną – wyznał Andrzej Duda.

Prezydent powołał się na czasy prezydentury Lecha Kaczyńskiego. – Wiem, jakie on miał na tym tle kłopoty. Kiedy współdziałania z ministrem spraw zagranicznych w rządzie Platformy Obywatelskiej (Radosławem Sikorskim – przyp. red.) w zasadzie nie było – wspominał Duda. – Prezydent nie otrzymywał dokumentów, nie dostawał potrzebnej informacji, nie był w stanie realizować polityki, bo trwał spór co do jej wizji – powiedział w rozmowie z Dorotą Gawryluk.

Kiedy prezydent został zapytany o współpracę z Witoldem Waszczykowskim oraz Antonim Macierewiczem zastrzegł, że doskonale rozumie się z obydwoma ministrami. – Myślę, że jesteśmy skuteczni w załatwianiu polskich spraw – odpowiedział Andrzej Duda, wypowiadając się na temat obecnego szefa MSZ. Co z Antonim Macierewiczem? – Uzgadnianie decyzji idzie dobrze – stwierdził prezydent, opowiadając o swojej nominacji dla gen. Mieczysława Gocuła, który już na drugą kadencję został szefem sztabu generalnego (na pierwszą mianował go Bronisław Komorowski – przyp. red.).

O kompetencjach prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej mówi rozdział V konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. Można tam wyczytać m.in., że głowa państwa „w zakresie polityki zagranicznej współdziała z Prezesem Rady Ministrów i właściwym ministrem”. Zapisano tam również, że głowa państwa „jest najwyższym zwierzchnikiem Sił Zbrojnych RP”, który w czasie pokoju sprawuje swoje zwierzchnictwo za pośrednictwem szefa MON.

FAKT.PL

 

Więcej postów