Iwiński: Zapowiedź szefa MSZ stwarza zagrożenie dla Polski

Ostatnie wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Polski Witolda Waszczykowskiego, zwłaszcza zapowiedź wystąpienia o unieważnienie porozumienia NATO-Rosja z 1997 r. rodzi poważne ryzyko dla polskiej polityki zagranicznej. W danej sprawie w pełni podzielam stanowisko Niemiec – uważa poseł na Sejm VII kadencji, profesor Tadeusz Iwiński.

 

Leonid Sigan: Dzisiaj w „Gazecie Wyborczej” opublikowany został wywiad z ministrem spraw zagranicznych Witoldem Waszczykowskim. Można wysnuć wniosek, że władze polskie szykują kilka ofensyw: polityczną, historyczną i kulturalną. Dzisiaj mamy pierwszą jaskółkę: minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski oznajmił na łamach „Gazety Wyborczej”, że Polska ma zamiar wystąpić o unieważnienie porozumienia NATO-Rosja z 1997 roku.

Na jakie korzyści polityczne liczy Pan Waszczykowski? Jaka może być reakcja na tę polską inicjatywę innych państw, które to porozumienie honorują? Pan Waszczykowski przyznaje, że Niemcy przykładowo uważają takie posunięcie za konfrontacyjne zachowanie wobec Rosji.

Tadeusz Iwiński: To jest z pewnością bardzo kontrowersyjna zapowiedź. Po pierwsze, porozumienie to zostało zawarte w momencie, gdy Polska nie była jeszcze członkiem NATO. Po wtóre, nie jest to porozumienie poszczególnych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, których jest obecnie 28, lecz całej organizacji. Jego unieważnienie spotęgowałoby i bez tego bardzo napiętą sytuację międzynarodową.

Wcześniej minister Waszczykowski wypowiadał się też na temat ewentualnego zaskarżenia Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieku w Strasburgu w związku z brakiem zwrotu wraku polskiego samolotu, który uległ katastrofie w Smoleńsku. Takie zapowiedzi rodzą określone niebezpieczeństwa dla polityki zagranicznej Polski. Dotyczy to też zachowania polityków PiS-u, jak np. występowanie premier Beaty Szydło tylko na tle flagi polskiej, a nie — jak to przyjęto we wszystkich państwach Unii Europejskich – na tle flagi narodowej i flagi UE.

Leonid Sigan: Minister Waszczykowski twierdzi, że było to porozumienie o charakterze politycznym i nie obowiązujące prawnie. Jeśli podpisy pod tak ważnym dokumentem można tak po prostu lekceważyć, to co nas czeka, gdy inne ważne dokumenty międzynarodowe będą traktowane tak, jak życzy sobie tego szef polskiego MSZ-u?

Tadeusz Iwiński: Polska nie może kwestionować tego porozumienia, bo nie była wtedy członkiem NATO. Gdyby była, to mogłaby wskazywać, że zmieniła się sytuacja. Uważam tą zapowiedź za niepotrzebną i w pełni podzielam punkt widzenia Niemców. 

LEONID SIGAN

Więcej postów

3 Komentarze

Komentowanie jest wyłączone.