Konsul Ukrainy, pracująca w ambasadzie w Azji Środkowej, załatwiała za pieniądze wizy studenckie nielegalnym migrantom z azjatyckich krajów podwyższonego ryzyka terrorystycznego, umożliwiając im nielegalny wjazd do Unii Europejskiej przez Ukrainę.
Osprawie informuje ukraińska agencja Unian, powołując się na informacje od służby prasowej MSZ Ukrainy. Resort zapewnia, że w departamencie polityki zagranicznej panuje zasada zero tolerancji dla korupcji. Oświadcza też, że w razie ujawnienia przypadków korupcyjnych wśród swoich pracowników, zawsze są i będą stosowane najbardziej zdecydowane środki i kary.
„Korupcyjne działania wspomnianego urzędnika konsularnego są zdradą pracy setek ukraińskich konsulów, którzy w trudnych warunkach całodobowo i bezinteresownie chronią interesy naszych obywateli” – podkreśliło Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy.
Wcześniej w czwartek ukraińskie media podały, że kontrwywiad Służby Bezpieczeństwa Ukrainy wspólnie z policją i we współpracy z ukraińskim MSZ zablokowały kanał nielegalnej migracji do Unii Europejskiej uchodźców z państw podwyższonego zagrożenia terrorystycznego. W ramach tych działań, w Kijowie zdemaskowano ukraińską konsul, która pracowała jako drugi sekretarz ds. konsularnych w ambasadzie Ukrainy w jednym z państw Azji Środkowej. Ustalono, że organizowała ona nielegalny przerzut migrantów na skalę międzynarodową do państw członkowskich UE.
Według SBU, konsul za pieniądze oferowała obywatelom kilku państw Azji Południowej wyjazd do państw członkowskich Unii Europejskiej przez terytorium Ukrainy. Urzędniczka ambasady wydawała swoim „klientom” wizy studenckie, dzięki którym dostawali się na Ukrainę jako rzekomi studenci ukraińskich uczelni wyższych. Od osoby brała 3 tys. dolarów. Do współpracy zaangażowała też dwóch cudzoziemców, którzy „wyszukiwali klientów, uzgadniali z nimi ‘warunki wyjazdu’ i przekazywali pieniądze organizatorce procederu”.
Uzyskane przez SBU dane wskazują, że w ten sposób z „usług” ukraińskiej konsul skorzystało nawet 900 osób z krajów zagrożenia terrorystycznego. Oficjalnie nie podano, o jakie państwa chodzi. Kobieta za pozyskane pieniądze kupowała drogie nieruchomości w centrum Kijowa i w Odessie. Jak podano, zaczęła pracę w służbie państwowej w 1995 roku, po ukończeniu moskiewskiego instytutu młodzieżowego. Później pracowała na różnych stanowiskach państwowych oraz w prywatnych firmach. W MSZ Ukrainy pracuje od 2007 roku. W jej kijowskim mieszkaniu znaleziono dowody potwierdzające przestępczy proceder.
Ukraińskie MSZ poinformowało, że dyplomatka została w trybie pilnym odwołana z placówki zagranicznej. Zapewnia też o pełnej współpracy ze śledczymi. Podkreśla też, że aby zapobiec „dalszym nadużyciom”, natychmiast wzmocniono „kontrolę nad wydawaniem ukraińskich wiz we wszystkich placówkach dyplomatycznych”.
SB Ukrainy poinformowała, że rozważana jest kwestia zastosowania wobec dyplomatki środka zapobiegawczego, tj. aresztu, a także usunięcia ze stanowiska i nałożenia aresztu na jej mienie. Grozi jej kara do 9 lat więzienia wraz z konfiskatą mienia.
Źródło: kresy.pl