Do zakończenia kampanii wyborczej pozostało 9 dni, potem sobotnia cisza wyborcza i w niedzielę 15 października Polacy będą wybierać nowych parlamentarzystów. Która partia wygra, zdaje się już wiedzieć jasnowidz Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz Jackowski interesuje się polityką, ale jak powiedział „Faktowi”, sam jest apolityczny, choć zdradził też, że nie jest wyborcą obecnie rządzącej partii. W rozmowie z nami zwrócił uwagę na to, jak wielu jest niezdecydowanych wyborców. I że sondaże przedstawiane przed wyborami, mogą okazać się zupełnie bezużyteczne. Dlaczego?
—Te wybory mogą być bardzo nietypowe. Sondaże pokazywane w mediach mogą okazać się niemiarodajne. Dlaczego? Dlatego, że z jednej strony jest wiele osób, które wstydzi się powiedzieć, że głosuje na PiS, będzie na tę partię głosować. Inni — ze względu m.in. 800 plus. Dla wielu rodzin 800 zł na dziecko miesięcznie to jest bardzo dużo. Czuję, że wiele osób, które ma dość PiS i tak na tę partię zagłosuje — podkreśla jasnowidz Krzysztof Jackowski w rozmowie z „Faktem”.
Która partia według jasnowidza Krzysztofa Jackowskiego wygra wybory parlamentarne 2023 ?
Jasnowidz Jackowski nie ma wątpliwości, kto wygra wybory, choć nie pójdzie to gładko i bezproblemowo. W swej wizji zobaczył cyfrę „9”. Co to może oznaczać?
— Uważam, że to PiS wygra te wybory i wyjdzie na swoje. Czy ta partia będzie mogła rządzić sama? Z tymi wyborami kojarzy mi się cyfra 9. Może po prostu będzie brakować PiS-owi na przykład dziewięciu głosów do większości w sejmie? Mimo wszystko PiS będzie z tych wyborów zadowolony — zapewnia „Fakt” jasnowidz, który przewidział m.in. wojnę w Ukrainie i pandemię.
Jasnowidz Jackowski o tym, czy Ukraina wpłynie na wybory parlamentarne w Polsce?
Zresztą Jackowski uważa, że to, co dzieje się w stosunkach polsko-ukraińskich przełoży się bezpośrednio na wynik wyborów parlamentarnych 2023 r.
—Po wyborach mogą maski opaść. Chodzi mi np. o to nagłe ochłodzenie stosunków polsko-ukraińskich. Moim zdaniem to korzystne dla PiS. Rzecz się może kompletnie zmienić po wyborach. To zwykła zagrywka pod wyborcę, żeby PiS został u władzy — podkreśla Krzysztof Jackowski.
Jasnowidz widział w swej wizji, że po wyborach zwycięska partia będzie dogadywać się z dwoma koalicjantami. W tym jednym ugrupowaniem składającym się z dwóch obozów.
„Fakt” zapytał też o to, czy widać kres wielkiego kryzysu gospodarczego trawiącego Polskę. Tu Jackowski nie miał dobrych wieści…
— Żyjemy w momencie wielkich przeobrażeń i nie mogę powiedzieć, żeby było widać jakieś światełko w tunelu. Wiele lat temu zapowiadałem zresztą, że rok 2019 będzie ostatnim normalnym rokiem i to się niestety sprawdziło — mówił ze smutkiem najsłynniejszy polski jasnowidz.
Źródło: fakt.pl