Kaczyński o wojnie w Jugosławii: trochę strzelali, trochę tańczyli. Wyjaśniamy skandaliczne słowa prezesa PiS

— Ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli — tak Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami w Opolu podsumował wojnę na Bałkanach, która miała miejsce w latach 90. Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że konflikt w Bośni i Hercegowinie nie ma porównania z tym, co od 24 lutego dzieje się w Ukrainie. Kaczyński uważa tak, choć starcia na południu Europy były niezwykle krwawe, a wydarzenia takie jak bombardowanie Dubrownika, czy masakra w Srebrenicy są jednymi z najtragiczniejszych w nowożytnej historii świata.

Jarosław Kaczyński podczas swojego kolejnego przystanku na objeździe Polski (tym razem w weekend odwiedził Dolny Śląsk i Opolszczyznę — red.) poruszył temat wojny w Ukrainie. Prezes PiS stwierdził na spotkaniu, że „jesteśmy w bardzo poważnym kryzysie — pocovidowym, ale i kryzysie ekonomicznym wywołanym przez wojnę”. — I mamy po raz pierwszy od 1945 r. (…) po prostu wojnę. Taką wojnę w całym tego słowa znaczeniu — powiedział.

— Była wojna w Jugosławii, ale ona miała szczególny charakter. Tam było dużo frontów, dużo przeciwników, a wszystko działo się na terytorium dość wyraźnie mniejszym niż terytorium Polski, bo Jugosławia to 240 tys. km kw. Ta wojna była taka, że tu chwilę postrzelali, tam tańczyli. Ja to wszystko mówię z własnego doświadczenia, bo tam byłem. W każdym razie niewiele to miało wspólnego z tym, co dzieje się w Ukrainie — mówił Jarosław Kaczyński.

Postanowiliśmy skonfrontować te słowa prezesa PiS z rzeczywistością. To prawda, że podczas trwającej w latach 1991-96 wojny w byłej Jugosławii było wiele frontów i dużo przeciwników oraz że obszar byłej Jugosławii jest o kilkadziesiąt tys. km kw mniejszy od Polski.

Jednak należy pamiętać, że wojna na Bałkanach była niezwykle krwawym konfliktem, a w jego wyniku zginąć mogło nawet 300 tys. osób. Wojna zasłynęła z nie mniejszej brutalności niż zbrodnie w Buczy, Irpieniu czy Iziumie. Kilkadziesiąt tys. kobiet padło ofiarami bestialskich, zbiorowych gwałtów. Codziennością tych kilku lat były tortury, czystki etniczne, obozy koncentracyjne i masowe egzekucje. W najbardziej przerażającej z nich Serbowie wymordowali 8 tys. mężczyzn i chłopców. Było to największe ludobójstwo w Europie po II wojnie światowej.

 Dalsza część artykułu znajduje się poniżej materiału wideo: 

Jugosławia została utworzona jako królestwo w 1918 r., a następnie odtworzona jako państwo socjalistyczne w 1945 r. po pokonaniu Niemiec i innych państw osi po II wojnie światowej. Konstytucja Jugosławii ustanowiła sześć republik składowych federacji: Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Macedonię, Czarnogórę, Serbię i Słowenię. Serbia posiadała również dwie autonomiczne prowincje: Kosowo i Wojwodinę.

Jednak związek tych znacznie różniących się od siebie republik nie mógł przetrwać. Od końca lat 80. Federacja Jugosłowiańska rozpadała się. Konflikty na tle narodowościowym, rasowym i religijnym stały się codziennością.

Jako pierwsze oderwały się Słowenia, a następnie Chorwacja, które jednak o swoją niepodległość musiały walczyć z dominującą w całym układzie Serbią. Rząd w Belgradzie zdecydowanie potępił decyzje o uniezależnieniu się tych państw, wszczynając przy tym drugą jugosłowiańską wojnę domową. Jednym z najtragiczniejszych etapów tej wojny było oblężenie Dubrownika — malowniczego miasta zwanego „Perłą Adriatyku”. Dubrownik był ostrzeliwany i szturmowany, co omal nie doprowadziło do całkowitej zagłady jednego z najpiękniejszych miast świata. Zniszczonych było blisko 70 proc. budynków Starego Miasta.

W 1992 r. wybuchł kolejny konflikt — tym razem w Bośni, która również ogłosiła niepodległość. Mieszkający tam Serbowie byli zdecydowani pozostać w Jugosławii i pomóc w budowie Serbii.

Muzułmanie byli wypędzani ze swoich domów w starannie zaplanowanych operacjach, które nosiły znamiona czystek etnicznych. Jednocześnie w środkowej Bośni armia składająca się głównie z muzułmanów prowadziła osobną wojnę z bośniackimi Chorwatami, którzy chcieli być częścią większej Chorwacji. Obecność sił pokojowych ONZ w celu opanowania sytuacji okazała się nieskuteczna.

Do lata 1995 r. trzy miasta we wschodniej Bośni — Srebrenica, Zepa i Gorazde — pozostawały pod kontrolą rządu bośniackiego. W 1993 r. ONZ ogłosiła te enklawy „bezpiecznymi przystaniami”, które miały być rozbrojone i chronione przez międzynarodowe siły pokojowe.

Jednak 11 lipca 1995 r. siły Serbów bośniackich wkroczyły do Srebrenicy, pokonując stacjonujący tam batalion holenderskich sił pokojowych. Serbowie oddzielili następnie bośniackich cywilów w Srebrenicy, wsadzając kobiety i dziewczęta do autobusów i wysyłając je na terytorium będące w posiadaniu Bośni.

Niektóre kobiety były gwałcone lub napastowane seksualnie, a mężczyźni i chłopcy, którzy pozostali, byli zabijani natychmiast lub wywożeni autobusami do miejsc masowej zagłady. Szacuje się, że Bośniaków zabitych przez siły serbskie w Srebrenicy mogło być nawet ponad 8 tys.

Dopiero po tym, jak w tym samym miesiącu siły Serbów bośniackich zdobyły Zepę i zdetonowały bombę na zatłoczonym rynku w Sarajewie, społeczność międzynarodowa zaczęła bardziej stanowczo reagować na trwający konflikt i stale rosnącą liczbę ofiar wśród ludności cywilnej.

ONET.PL

Więcej postów