Putin ostrzy sobie zęby na Ukrainę, a ta robi wszystko, aby się dozbroić. Gen. Mirosław Różański uważa, że Ukraińcy mają szansę podjąć równorzędną walkę z Rosją, jeśli Kreml wybierze lokalne prowokacje zamiast pełnej inwazji. – Determinacja Ukraińców jest ogromna, nie chcą oddać swojego terytorium, chcą walczyć za Ukrainę. To istotne, jeśli morale broniących się jest wysokie – mówi Faktowi wojskowy.
Zdaniem gen. broni rezerwy Mirosława Różańskiego, między Rosją a Ukrainą nie dojdzie do konfliktu na pełną skalę. – Prognozy mówią, że Rosjanie uderzą z trzech kierunków i będą chcieli zająć wschodnią Ukrainę. Uważam, że tak się nie stanie, ponieważ zapowiadane przez świat zachodni sankcje gospodarcze byłyby katastrofą dla gospodarki Rosji, a Putin nie może sobie na to pozwolić. Będą raczej lokalne prowokacje, np. dwie separatystyczne republiki będą chciały się przyłączyć do Rosji. W takich lokalnych starciach Ukraina będzie miała szansę podjąć równorzędną walkę – mówi Faktowi wojskowy i prezes Stratpoints.
Generał podkreśla, że według rankingu sił militarnych Global Firepower, Ukraina w tym roku jest wyżej oceniona niż Polska. – Jest na 22. miejscu, a my jesteśmy na 23. To dużo mówi o stanie i potencjale armii ukraińskiej – podkreśla Różański. Jak dodaje, po rozpadzie Związku Radzieckiego armia ukraińska była jedną z największych w Europie. – Liczyła prawie 780 tys. żołnierzy, miała ogromne jednostki wojsk lądowych i sił powietrznych, a co najważniejsze posiadała broń jądrową – opowiada.
Po rozpadzie ZSRR, w 1994 r. w ramach porozumienia między Zachodem a Rosją, Ukraina przekazała Rosji broń jądrową. – Dzisiaj politycy Zachodu mogą pluć sobie w brodę, bo gdyby broń jądrowa nadal była w posiadaniu, Ukrainy, a ta podtrzymywała chęć przystąpienia do NATO, to na pewno byłby duży wkład w potencjał Sojuszu Północnoatlantyckiego – ubolewa wojskowy. Potem sytuacja się zmieniła i Ukraina redukowała swoje siły zbrojne. – Najbardziej dramatyczny stan był w 2014 r. kiedy ocenia się, że realnie mogła wystawić przeciwko separatystycznym republikom zaledwie 30-35 tys. żołnierzy, kiepsko wyposażonych i o niskim morale. To był moment, kiedy Ukraina była najsłabsza od lat – mówi gen. Różański.
Zdaniem wojskowego, są dwa zagrożenia bardzo niebezpieczne dla Ukrainy. – To rosyjskie systemy rakietowe Iskander oraz broń hipersoniczna typu Kindżał, przed którymi Ukraina nie jest w stanie się obronić. Drugie zagrożenie to lotnictwo rosyjskie, które może dominować w przestrzeni powietrznej. Ukraina ma wyrzutnie S-300, ale są one produkcji radzieckiej i niewykluczone, że Rosjanie mogą mieć możliwość zakłócenia pracy tego systemu. To będzie słabą stroną Ukrainy, gdy dojdzie do konfliktu – uważa generał.
Zdaniem Różańskiego, Ukraina może podjąć skuteczną walkę przeciwko rosyjskim wojskom lądowym. Tym bardziej że otrzyma ze Stanów Zjednoczonych wyrzutnie rakiet – Stingery, które może wykorzystać do walki ze śmigłowcami.
– Determinacja Ukraińców jest ogromna, nie chcą oddać swojego terytorium, chcą walczyć za Ukrainę. To istotne, jeśli morale broniących się jest wysokie. Nie wiemy, jakie jest morale rosyjskich żołnierzy, ale z doświadczenia wiem, że nie działa na korzyść wojsk, jeśli żołnierze spędzają kolejne tygodnie w warunkach polowych. Wojska rosyjskie zbyt długo stacjonujące przy granicy z Ukrainą nie będą zdeterminowane tak, jak Ukraińcy – podsumowuje doradca Polski 2050.
Wojska lądowe – czołgi głównie generacji postradzieckiej, czyli T-64, T-71, T-80, ale przemysł ukraiński intensywnie modernizował ten sprzęt, kupili od Turcji systemy bezzałogowe TB Bayraktar, współpracują z Turcją w produkcji innych systemów uzbrojenia; mają też systemy artyleryjskie, czyli armatohaubice Dana produkcji czeskiej, wyrzutnie pocisków rakietowych BM-21 i BM-27 niegdyś nazywane Katiuszami, działające na kilkadziesiąt km
Siły powietrzne – lotnictwo opiera się na samolotach z rodziny Su, to nie są duże liczby, mają zaledwie kilka sztuk najnowocześniejszych Su-27, lotnictwo nie ma niestety porównania do potencjału rosyjskiego.
Gen. Mirosław Różański uważa, że Władimir Putin zdecyduje się na lokalne zaczepki zamiast wojny.
Gen. Mirosław Różański uważa, że Ukraina ma szanse walczyć z Rosją na lądzie.
System rakiet przeciwlotniczych Ukrainy strzela podczas ćwiczeń w Obwodzie Wołyńskim pod koniec stycznia 2022 r.
Żołnierze ukraińskich szturmowych ww czasie ćwiczeń wojskowych w Żytomierzu na Ukrainie pod koniec listopada 2021 r.
Władimir Putin zgromadził ponad 130 tys. żołnierzy rosyjskich przy granicy z Ukrainą.
Ukraińcy dostali od Brytyjczyków nowoczesne wyrzutnie do walki z rosyjskimi czołgami.
Morale ukraińskich żołnierzy jest bardzo wysokie.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter