Sypie się rada medyczna do spraw pandemii przy premierze. Trzynastu z siedemnastu lekarzy, którzy w niej zasiadali, zrezygnowało z tego. Senator PiS Stanisław Karczewski powiedział w sobotę, że już zgłaszają się do niego chętni. W Polskim Radiu 24 podzielił się wiadomością, że dostaje w tej sprawie SMS-y od „bardzo wybitnych polskich lekarzy, profesorów”.
Lekarze, którzy wycofali się z doradzania premierowi, napisali, że byli oni oskarżani o niedostateczny wpływ na postępowanie rządu. „Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków rządu lub urzędników państwowych” – napisali w oświadczeniu.
Tę sytuację komentował w Polskim Radiu 24 senator PiS i lekarz Stanisław Karczewski.
– No cóż, przez bardzo wiele miesięcy ta współpraca układała się bardzo dobrze. To nie znaczy, że ta współpraca musi się układać cały czas dobrze – mówił polityk.
– Już mam sygnały i muszę powiedzieć, że dziś dostałem kilka SMS-ów i kilka sygnałów od bardzo wybitnych polskich lekarzy, profesorów, którzy zgłaszają chęć pracy w takiej radzie – wyjawił Karczewski.
Stanisław Karczewski mówił też, że rada medyczna, w której teraz zostały cztery osoby, nie zostanie rozwiązana. – Dalej ona będzie funkcjonować, będzie wspierać i będzie współpracować z panem premierem i ministrem – ogłosił.
Polityk PiS odnosił się też do wprowadzanych na początku pandemii lockdownów.
– Wyważenie i podejmowanie decyzji musi się opierać o pogląd czy opinie ekspertów, ale nie można w całości przenosić tych zaleceń czy sugestii ekspertów do życia politycznego. My nie możemy sobie pozwolić w tej chwili na takie działanie chociażby, jak było na samym początku epidemii, wszystko zamknąć – powiedział w Polskim Radiu 24.
Jak Karczewski widzi liczbę zakażeń i zgonów w Polsce na tle innych państw?
– Wszystkie kraje nie radzą sobie z epidemią. Jest ona niezwykle podstępna i niezwykle groźna. Wirus jest groźny. Epidemia to wynik działania nieobliczalnego i nieprzewidywalnego wirusa, który zmienia się, mutuje się – stwierdził senator PiS.