Premier Mateusz Morawiecki postanowił osobiście bronić założeń Polskiego Ładu. W czasie czwartkowego (13 stycznia) przemówienia w Sejmie zachwalał reformy rządu i atakował opozycję. Szef rządu powiedział też posłom, kto według niego odpowiada za niższe wypłaty niektórych wynagrodzeń, do czego doszło w styczniu.
Premier przemawiał w Sejmie w bardzo gorącej atmosferze. Na sali było głośno, wielu posłów gorąco protestowało przeciwko tezom głoszonym z mównicy przez Morawieckiego.
Szef rządu odpierał zarzuty opozycji, że to on i jego gabinet są odpowiedzialni za szalejącą w Polsce drożyznę. Wskazywał, że wysoka inflacja ma źródła zagraniczne. Odnosił się do słów Donalda Tuska, który wcześniej oskarżał rząd PiS, że to jest winny rosnącym cenom.
– Przewodniczący PO powiedział, że drożyzna, inflacja to jest sprawa polska i to jest sprawa rządu polskiego. No bardzo ciekawe, że to jest sprawa rządu Prawa i Sprawiedliwości. Nie wiedziałem, że rząd PiS jest rządem nie tylko polskim, ale rządem światowym – kpił Morawiecki.
Premier w swoim przemówieniu wyjaśnił posłom, jak doszło do tego, że niektórzy Polacy w wyniku wdrożenia Polskiego Ładu, otrzymali w styczniu niższe wypłaty.
– Mam świadomość, że w pierwszych dniach, w pierwszych tygodniach wdrażania reformy popełnione zostały błędy, że w niewłaściwy sposób naliczone zostały niektóre wynagrodzenia. Czasami była to wina samorządów, czasami była to wina braku wypełnienia PIT-2 i wina tych, którzy przygotowywali reformę. Tak, to prawda. Te niedoskonałości wszystkie będą usunięte – przekonywał.
Premier stwierdził też, że opozycja nie ma argumentów do krytykowania jego rządu. – Nie dajcie sobie wmówić, że to te potknięcia są przyczyną tego wściekłego ataku, tej wściekłej furii, z jaką Platforma Obywatelska teraz zwróciła swoje ostrze w kierunku naszej reformy podatkowej – stwierdził.
– Moja nauczycielka mówiła, że jak ktoś nie ma argumentów, to czepia się przecinków i tego właśnie doświadczamy teraz. Czepiacie się tych przecinków – powiedział Morawiecki w kierunku posłów PO.
Tuż po przemówienia premiera Sejm głosował nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka. Sejm odrzucił ten wniosek. Odwołania ministra chcieli posłowie Koalicji Obywatelskiej.
Szef klubu KO Borys Budka zwracał wówczas uwagę na bulwersujące opinię publiczną doniesienia dotyczące ówczesnego wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Premier Mateusz Morawiecki pod koniec grudnia ub.r. odwołał Łukasza Mejzę z funkcji wiceministra sportu. Mejza pozostaje posłem niezrzeszonym.
Według wniosku KO Bortniczuk, „kierując się tylko znanymi sobie powodami, nieujawnionymi szerzej opinii publicznej”, rekomendował Mejzę na stanowisko sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.
Za wnioskiem opowiedziało się 213 posłów, 224 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
Źródło: PAP, Fakt
Premier w Sejmie bronił Polskiego Ładu.
Posłowie opozycji znów wyciągnęli tabliczki z napisem „drożyzna”.
– Czepiacie się tych przecinków – przemawiał Morawiecki w stronę posłów PO.
Za swoje wystąpienie premier otrzymał brawa od posłów PiS.
Posłowie opozycji protestowali w trakcie przemówienia Mateusza Morawieckiego.
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Facebook Twitter