Kim jest polski żołnierz, który przeszedł na stronę Białorusi? Jego wpisy w internecie mówią wiele

Emil Czeczko to żołnierz 11. mazurskiego pułku artylerii w Węgorzewie, który według informacji białoruskich mediów miał porzucić służbę w Wojsku Polskim i zbiec na Białoruś. 25-latek miał problemy z prawem i groziło mu usunięcie z armii. W przeszłości był aktywny w mediach społecznościowych, gdzie udzielał się na tematy polityczne. „Pora spi***alać; poza UE najlepiej” – pisał w 2015 r. pod krytycznym wpisem o Unii Europejskiej.

Białoruski Komitet Graniczny przekazał w piątek, że polski żołnierz poprosił o azyl polityczny w związku z „brakiem zgody na politykę Polski w sprawie kryzysu migracyjnego oraz praktykę nieludzkiego traktowania uchodźców”. To 25-letni Emil Czeczko z 11. mazurskiego pułku artylerii w Węgorzewie

  Strona polska początkowo nie potwierdziła doniesień o ucieczce  , informując o „intensywnej akcji poszukiwawczej”.

„Żołnierz, który wczoraj zaginął miał poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska. Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę. Zażądałem wyjaśnień, kto za to odpowiada” – napisał na Twitterze szef MON Mariusz Błaszczak.

  Kilka godzin później z MON nadeszła informacja o dymisjach w armii  . Stanowiska stracili przełożeni żołnierza: dowódca baterii, dowódca plutonu i dowódca dywizjonu w Węgorzewie.

Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski wydał oświadczenie w którym potwierdził, że doszło do „haniebnego, jednorazowego przypadku dezercji”.

„W obliczu napięć na granicy, w aktualnej trudnej sytuacji i w momencie, gdy jego koledzy i koleżanki pełnią tam trudną służbę, takiego czynu – czynu dezercji dopuścił się żołnierz. Przekroczył granicę z Białorusią i zaczął szkalować polski mundur. Uczulam Państwa, że teraz będziemy mieli do czynienia z próbami manipulowania przekazem informacyjnym” – czytamy. Dowódca dodał, że Wojsko Polskie nie ustanie w wysiłkach o wymierzenie sprawiedliwości.

  Białoruska telewizja opublikowała już wywiad z uciekinierem  . Chcąc potwierdzić tożsamość, pokazała jego kartę krwiodawcy. Mężczyzna przekazał w tej rozmowie, że polscy żołnierze na granicy strzelali do migrantów. Miał być świadkiem zabicia dwóch osób. – Mogą ze mnie zrobić teraz najgorszego człowieka i powiedzieć, że stwarzałem problemy w wojsku – oznajmił.

Nie możemy być pewni, czy Polak wypowiedział te słowa dobrowolnie. Białoruski reżim znany jest z siłowego wymuszania określonych deklaracji.

 Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo 

„Gazeta Olsztyńska” podała, że Emil Czeczko mieszkał w Bartoszycach i służył w tamtejszej 20. brygadzie zmechanizowanej, ale w ostatnim czasie został przeniesiony do Węgorzewa. — Kilka miesięcy temu pobił swoją matkę — powiedział gazecie znajomy żołnierza. W tej sprawie miała interweniować policja i żandarmeria.

RMF FM podało, że „żołnierz sprawiał problemy”, a przełożeni mieli oczekiwać, że odejdzie ze służby. Do odsłużenia miało mu pozostać kilka dni.

Sprawdziliśmy profile Emila Czeczki w mediach społecznościowych. Ślady jego aktywności pochodzą sprzed wielu lat, przeważnie z czasu, gdy był jeszcze nastolatkiem.

Wśród obserwowanych stron na Facebooku możemy znaleźć m.in. miasto Węgorzewo, 11. Mazurski Pułk Artylerii w Węgorzewie, 20. Bartoszycką Brygadę Zmechanizowaną oraz piłkarski klub KS Wojciechy z Bartoszyc. Są też profile historyczne, popularne seriale kryminalne oraz gry komputerowe, na czele z serią gier Battlefield, strzelanin osadzonych w historycznych lub fikcyjnych konfliktach zbrojnych. W związku z nimi można znaleźć jego komentarze w serwisie YouTube.

25-latek interesował się także polityką. Polubił m.in. profil Donalda Trumpa, Agaty Kulasiewicz (w przeszłości działaczki Kongresu Nowej Prawicy, gdy kierował nim Janusz Korwin Mikke) oraz stronę CEPERolkV4 (popularne konto na YouTube, publikujące wystąpienia polityków związanych z Konfederacją).

„Pora spi***alać” – napisał w 2015 r. pod wpisem profilu Red is Bad pt. „Dzięki Unii banki będą mogły okradać swoich klientów”. Jeden z użytkowników Facebooka dopytał go, dokąd, dodając: „jak raz zaczniesz to zostanie ci na całe życie”. „Poza UE najlepiej” – odpisał.

„Ameryka nie szczerzy kieł, nie wie co robić, Obama nie ma jaj i stosuje politykę defensywną” – pisał w 2014 r. tuż przed wybuchem konfliktu rosyjsko-ukraińskiego w Donbasie pod obrazkiem satyrycznym na fanpage’u Kwejk.pl.

Na tej stronie można znaleźć wpisy użytkownika „Emil Czeczko”, np. o konieczności repatriacji Polaków z terenów byłego ZSRR. W dyskusji pod zdjęciem na ten temat wyraził swój pogląd o propozycji przyjmowania uchodźców z Syrii. „Polska powinna się interesować w pierwszej kolejności Polakami, a jak zatroszczy się o wszystkich Polaków, to wtedy niech się martwią o Syryjczyków” – czytamy.

„Co zostało po 11 września? Ustawa homeland security. Reichstag spłonął” – pisał mężczyzna w 2015 r. pod dokumentem Mariusza Maxa Kolonko o zamachu na World Trade Center, który opublikował na Facebooku.

„Czy dni Afryki nie powinny być w Afryce?” – pytał, gdy dziennikarz udostępnił film o obchodach Dnia Afryki w Łodzi.

Jego rasistowski komentarz można znaleźć na profilu Wiedza Bezużyteczna pod zdjęciem czarnoskórych lekarzy ratujących życie członka Ku Klux Klanu, organizacji walczącej o supremację białych Amerykanów. „Ciekawe czy po operacji miał zegarek” – napisał.

W 2016 r. Emil Czeczko skomentował wpis Agaty Kulasiewicz. „Z.S.R.R. samo często wspierało terrorystów. Ale jest jedna zasada której ani Z.S.R.R. ani Rosja nie łamała i nie łamie »nie negocjuje się z terrorystami«” – stwierdził.

Komentował też bieżącą politykę w Bartoszycach pod postami strony „Bartoszyce bez fikcji”. W 2015 r. krytykował przyjazd autobusu Bronisława Komorowskiego z jego tekturowym wizerunkiem. „Nie było go, bo w Bartoszycach nie ma odpowiednio wysokich krzeseł” – czytamy.

 Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: [email protected] 

 Cieszymy się, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści. 

ONET.PL

Więcej postów