Afgańscy piloci i inny wyszkolony przez USA personel, którzy uciekli do Uzbekistanu i byli tam przetrzymywani w obozie przez około miesiąc, zaczęli opuszczać ten kraj w niedzielę. Nieoficjalne informacje wskazują, że mieli oni odlecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich – podaje agencja Reuters. Talibowie nalegali na powrót przeszkolonych pilotów do kraju, deklarując, że nie będą oni podlegali żadnym represjom. Piloci się jednak nie zgodzili.
Agencja Reuters informowała wcześniej o napięciach, do których doszło w uzbeckim obozie, ponieważ afgańscy piloci obawiali się, że zostaną odesłani do Afganistanu, gdzie zostaną zabici przez talibów. Talibowie nalegali na powrót przeszkolonych pilotów do kraju, deklarując, że nie będą oni podlegali żadnym represjom. Mimo to piloci nie zgodzili się na powrót.
Medium poinformowało jako pierwsze, że piloci zaczęli opuszczać Uzbekistan. Departament Stanu USA i misja Uzbekistanu przy ONZ nie skomentowały sprawy.
Nie wiadomo co stanie się z 46 samolotami i śmigłowcami afgańskich sił zbrojnych, którymi piloci wylądowali wcześniej w Uzbekistanie. Amerykańscy urzędnicy powiedzieli agencji Reuters, że talibowie naciskali na Uzbekistan, by przekazał samoloty i personel.
15 sierpnia br. kontrolę nad stolicą Afganistanu przejął ruch talibów . W ciągu trwającej 10 dni kampanii zajmowali oni kolejne prowincje kraju, doprowadzając do całkowitego rozkładu systemu dotychczasowych rządów i podlegających mu sił zbrojnych. Wówczas afgańscy piloci wojskowi uciekli łącznie kilkudziesięcioma samolotami i śmigłowcami do sąsiedniego Uzbekistanu .
reuters.com / Kresy.pl