Poznań przeciwko wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Manifestacja na pl. Wolności

Poznań przeciwko wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Manifestacja na pl. Wolności

Nie ma naszej zgody na przemoc i bezprawie wobec ofiar konfliktów zbrojnych, które szukają w naszym kraju schronienia. Nie ma zgody na łamanie podstawowych praw zagwarantowanych w podpisanych przez Polskę konwencjach. Nie zgadzamy się na propagandę strachu, paranoi i ksenofobii – piszą organizatorzy wydarzenia zaplanowanego na poniedziałek (6 września)

To w poniedziałek Sejm ma zająć się przygotowanym przez rząd i podpisanym przez prezydenta Andrzeja Dudę rozporządzeniem wprowadzającym stan wyjątkowy w części województw podlaskiego (115 miejscowości) i lubelskiego (68 miejscowości). Sejm może rozporządzenie uchylić – ale jest to mało prawdopodobne. 

Stan wyjątkowy we wschodniej części Polski. Co to oznacza?

Stan wyjątkowy oznacza wprowadzenie rozmaitych ograniczeń, m.in.:

  • zawieszenie prawa organizacji zgromadzeń publicznych na terenie objętym stanem wyjątkowym,
  • zawieszenie prawa do organizacji imprez masowych, artystycznych i rozrywkowych,
  • obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu tożsamości,
  • zakaz przebywania na obszarze objętym stanem wyjątkowym przez całą dobę z określonymi w przepisach wyjątkami (nie będzie on dotyczył m.in. osób stale zamieszkujących ten obszar),
  • zakaz utrwalania, nagrywania i fotografowania obiektów i obszarów obejmujących infrastrukturę graniczną, w tym również wizerunku funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji i żołnierzy,
  • ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym, związanych z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.

Rząd tłumaczy, że wszystko to z powodu kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. – Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wciąż kryzysowa, napięta, a to z tego względu, że reżim Łukaszenki postanowił, poprzez przetransportowanie ludzi głównie z Iraku, wypchnąć tych ludzi na terytorium Polski, Litwy i  Łotwy – tłumaczył na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

– Po to, by wprowadzić element destabilizujący na terenie naszych krajów. Musimy powstrzymać te agresywne działania hybrydowe prowadzone według scenariusza pisanego w Mińsku i u prorektorów pana Łukaszenki.

Protest przeciwko wprowadzeni stanu wyjątkowego

Opozycja krytykuje stan wyjątkowy w trzykilometrowym pasie przygranicznym z Białorusią. – Jest tylko w jednym celu, żeby nie było żadnych innych oczu niż PiS nad granicą Polski – mówi Bartłomiej Sienkiewicz z PO. Takie samo przekonanie mają organizatorzy protestu, który odbędzie się w poniedziałek, 6 września, na pl. Wolności w Poznaniu. „Po raz pierwszy od czasu Stanu Wojennego władza w naszym kraju postanowiła radykalnie ograniczyć nasze prawa i wolności obywatelskie, sięgając do arsenału otwartej przemocy. Jedynym realnym celem tych działań jest przepędzenie mediów oraz niezależnych obserwatorów z obszaru, na którym łamane są podstawowe prawa człowieka. Obowiązkiem wszystkich wolnych obywatelek i obywateli jest w takiej sytuacji stanowczy protest” – piszą, zapowiadając wydarzenie na Facebooku.

Początek manifestacji na pl. Wolności o godz. 19.

wyborcza.pl

Więcej postów