W przeważającej liczbie to niespłacone zobowiązania wobec firm z sektora finansowego, a więc banków, firm windykacyjnych, leasingowych, faktoringowych i ubezpieczeniowych.
Rodzimy biznes tonie w długach. Polskie przedsiębiorstwa są winne innym krajowym firmom aż 11,5 mld zł. Według informacji jakie przekazał Krajowy Rejestr Długów, prawie 63 proc. to zobowiązania wobec firm z sektora finansowego.
Zaległości wobec banków, firm windykacyjnych, leasingowych, faktoringowych i ubezpieczeniowych sięgają w sumie ponad 7,3 mld zł.
Poza firmami z sektora finansowego polskie przedsiębiorstwa z innych branż czekają na odzyskanie 4,2 mld zł od ponad 178 tys. dłużników. Średnio jedna zadłużona wobec nich firma ma do oddania kontrahentom blisko 24 tys. zł.
Problem się nasila. Tylko przez ostatnie 6 miesięcy 2020 roku upadłość ogłosiło 210 firm – wynika z danych KRD. Naraziły na straty 284 wierzycieli.
Czekają na spłatę
Handel jest najbardziej poszkodowaną przez nierzetelnych przedsiębiorców gałęzią, za branżą finansową. Dłużnicy zalegają ze spłatą 1,1 mld zł.
– Jak wynika z naszej analizy, najbardziej poszkodowane są tu hurtownie. Najczęściej mają one stałych klientów i stosują wobec nich odroczone terminy płatności. To nadmierne zaufanie często kończy się tym, że kredytują swoim kosztem działalność nierzetelnych kontrahentów, którzy później stają się ich dłużnikami – podkreśla prezes Krajowego Rejestru Długów Adam Łącki.
Poszkodowanych jest więcej
Blisko pół miliarda zł przedsiębiorcy są winni firmom przemysłowym. Na zwrot 387 mln zł czekają firmy telekomunikacyjne; 341 mln zł – budowlane, a 305 mln zł – wynajmujące maszyny oraz pojazdy.
Z kolei po ponad 200 mln zł mają do odzyskania firmy energetyczne i transportowe.
Kto nie wywiązuje się z zobowiązań?
Z danych KRD wynika też, że największe zaległości wobec firm spoza sektora finansowego mają nie jednoosobowe działalności gospodarcze, a spółki i duże przedsiębiorstwa.
Najmniejsze podmioty, czyli JDG-i nie zapłaciły im 41 proc. łącznych zaległości. A do większych organizacji należy blisko 59 proc. długu wobec niefinansowych branż.
Jak zwrócił uwagę Łącki, to nietypowe proporcje, bo zwykle najmniejsze, jednoosobowe firmy są największymi dłużnikami. W całkowitej kwocie zadłużenia biznesu wobec wszystkich branż ich zaległości sięgają 55 proc., a przedsiębiorstw 45 proc.