Zdaniem rolników rząd jest bierny wobec epidemii ASF, a to naraża ich na znaczne straty. Dlatego Agrounia protestuje w miejscowości Rękoraj koło Piotrkowa Trybunalskiego i blokuje drogę krajową nr 12.
Traktory i maszyny rolnicze blokują miejscowość Rękoraj koło Piotrkowa Trybunalskiego przy trasie S8, co może oznaczać poważne utrudnienia dla kierowców. Blokada potrwa dobę, a jutro, o ile nie dojdzie do spotkania z premierem, rozpocznie się kolejna część protestu. Jeżeli przez dwie doby premier nie spotka się z rolnikami, ci przyjadą blokować Warszawę. Mają zorganizować przejazd traktorów po ulicach stolicy.
Zdaniem rolników rząd jest bierny wobec epidemii ASF, a to naraża ich na znaczne straty. Dlatego zapowiedzieli, że będą blokować strategiczne drogi w całym kraju i powodować utrudnienia, aby zwrócić uwagę społeczeństwa na swoje kłopoty.
– Teraz zamyka się w Polsce ponad 250 hodowli świń. Rząd nie robi nic. ASF idzie przez kraj jak walec – mówił w ubiegłym tygodniu lider Agrounii Michał Kołodziejczak. – Czujemy się oszukani. Do Piotrkowa Trybunalskiego przyjechał poseł Macierewicz, przyjechał poseł Telus. Szczególnie poseł Macierewicz powiedział, że potrzebuje tygodnia, wróci do rolników z rozwiązaniami, sytuacja będzie rozwiązana. Okłamał, nie wrócił, nie przyjechał – dodawał na konferencji przed Kancelarią Premiera.
To kolejny protest rolników w ostatnim czasie. Do poprzedniego doszło na Półwyspie Helskim, gdzie rolnicy i rybacy zatrzymali ruch na drodze wojewódzkiej nr 216 we Władysławowie, czyli jedynej drodze prowadzącej przez półwysep. Rybacy domagali się odszkodowań od rządu Mateusza Morawieckiego za unijny zakaz połowu dorsza.