Aktywiści Lotnej Brygady Opozycji zawiesili na płocie domu Jarosława Kaczyńskiego niecenzuralne hasło i paczkę pieluch. Działo się to w obecności policjantów, którzy nie zareagowali. Teraz sześciu funkcjonariuszy zostało zawieszonych.
W ubiegłą środę w trakcie Strajku Kobiet działacze Lotnej Brygady Opozycji zawiesili na płocie domu Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu hasło „Wyp…” umocowane na wieszakach, a na klamce furtki – paczkę pieluch.
Jak mówi Faktowi aktywista Arek Szczurek, na miejscu było kilkunastu policjantów, którzy przypatrywali się akcji, ale nie interweniowali. Było też kilka wozów policyjnych.
– Policjanci nie bardzo wiedzieli, co robić. Próbowali nam zagrodzić drogę, ale nie robili tego wystarczająco stanowczo. Akcja była filmowana, więc policjanci raczej uciekali z kadru. Wieszaki zdjął dopiero ochroniarz prezesa – mówi nam działacz Lotnej Brygady Opozycji.
Kara za brak reakcji?
Wirtualna Polska poinformowała w środę, że zastępca komendanta Komisariatu Policji Warszawa Żoliborz i kilku policjantów zostało zawieszonych decyzją komendanta rejonowego policji.
– W powyższej sprawie prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne. Mówimy bowiem o ewentualnym naruszeniu dyscypliny służbowej, co mogło przejawiać się brakiem reakcji funkcjonariuszy na popełnione wykroczenie. W związku z powyższym zawieszonych zostało 6 funkcjonariuszy na okres miesiąca. Sprawa jest wyjaśniana. Z uwagi na trwające postępowanie do czasu jego zakończenia powyższa sprawa nie będzie przez nas komentowana – powiedziała Faktowi nadkom. Elwira Kozłowska, oficer prasowa Komendy Rejonowej Policji Warszawa V.
Funkcjonariuszka nie chciała powiedzieć, czy wśród zawieszonych policjantów jest zastępca komendanta komisariatu na Żoliborzu.
Od 22 października trwają w Polsce protesty kobiet przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego. Orzekł on, że niezgodna z Konstytucją jest aborcja z powodu nieodwracalnych wad płodu. Demonstracje odbywają się także przed domem prezesa PiS na warszawskim Żoliborzu.
Przed domem prezesa PiS od dwóch tygodni organizowane są protesty.
Prezes PiS mieszka na warszawskim Żoliborzu.
W związku z protestami domu Kaczyńskiego pilnuje więcej policjantów niż zwykle.
i BARDZO DOBRZE zawieszeni policjanci przynajmniej sobie odetchną i się ogrzeją kilka dni na komisariacie.