Rząd wyda miliony na sondaże

Kancelaria premiera zamierza zapłacić ponad 2 mln zł zewnętrznym firmom za badania opinii publicznej. Zdaniem opozycji po to, by na ich wynikach opierać się w rządzeniu – pisze „Rzeczpospolita”.

Gazeta dotarła do dokumentacji przetargowej, z której wynika, że KPRM do końca 2021 r. chce wydać na sondaże 2,31 mln zł. To więcej niż połowa rocznych wydatków rządu na podległe mu  Centrum Badania Opinii Społecznej   (CBOS).

Przetarg toczy się od maja i biorą w nim udział „duzi gracze z rynku badań opinii publicznej”. Rząd ma konkretne wymagania.

Najwięcej, bo 1,7 mln zł, ma iść na wspomagane komputerowo wywiady telefoniczne (tzw. CATI) lub wspomagane komputerowo wywiady bezpośrednie (tzw. CAPI). Pozostałe środki są przeznaczone na badania na grupach celowych oraz zogniskowane wywiady grupowe (tzw. fokusy).

– Sposób podziału kwot na badania różnego typu wprost sugeruje, że chodzi o politykę – mówi „Rz” anonimowy specjalista. – Gdyby któraś z partii opozycyjnych dostała w ciągu roku 2 mln zł na fokusy i CATI, byłaby kilka długości do przodu – dodaje.

– Pamiętam pełne oburzenia wypowiedzi polityków PiS sprzed lat, że Donald Tusk rządzi, opierając się na sondażach. Tymczasem to za rządów PiS wydatki na badania opinii publicznej wystrzeliły jak rakieta – komentuje Krzysztof Brejza z KO.

  Więcej w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolitej”  

FAKT.PL

Więcej postów