Gdyby wybory parlamentarne odbyły się dzisiaj, to Zjednoczona Prawica osiągnęłaby wynik na poziomie 39,7 proc. – tak wynika z najnowszego sondażu IBRiS przygotowanego dla Onetu. Frekwencja wyborcza byłaby jednak o kilka punktów proc. mniejsza niż podczas wyborów prezydenckich, a Szymon Hołownia, zastępując Rafała Trzaskowskiego, mógłby nie osiągnąć lepszego wyniku niż kandydat KO.
Tegoroczna decyzja o tym, kto trafi do Pałacu Prezydenckiego za nami, a następne wybory parlamentarne odbędą się dopiero za trzy lata.
O ile ostra kampania prezydencka połączona z dużym zaangażowaniem obywateli i wysoką frekwencją zmieniły rozkład sił na arenie polskiej polityki?
Z najnowszego sondażu IBRiS wynika, że mniejsza liczba Polaków byłaby zainteresowana wzięciem udziału w wyborach parlamentarnych, gdyby miały się one odbyć w najbliższym terminie.
62,1 proc. respondentów zadeklarowało chęć oddania głosu w najbliższych wyborach parlamentarnych. 48,9 proc. odpowiedziało, że zdecydowanie wzięłoby w nich udział , podczas gdy 13,2 proc. wskazało na odpowiedź raczej tak.
Łącznie 37,2 proc. ankietowanych stwierdziło, że nie wzięłoby udziału w wyborach, w tym 23 proc. odpowiedziało, że zdecydowanie nie wzięłoby udziału, a 14,2 proc. wskazało na odpowiedź raczej nie .
Zaledwie 0,7 proc. badanych nie ma na ten temat zdania.
Z najnowszego sondażu IBRiS przygotowanego dla Onetu wynika, że jeśli wybory parlamentarne odbyłyby się dzisiaj, to zdecydowanym ich zwycięzcą byłoby Prawo i Sprawiedliwość , które mogłoby cieszyć się poparciem na poziomie 39,7 proc. Nie dałoby to jednak obecnie rządzącej partii samodzielnej większości.
Na drugim miejscu znalazłaby się Koalicja Obywatelska , na którą chęć oddania swojego głosu wyraziło 28,1 proc . ankietowanych.
Podium zamknęłaby Lewica , które zyskałoby 9,9 proc. poparcia, pomimo bardzo niskiego wyniku kandydata tego ugrupowania Roberta Biedronia w I turze wyborów prezydenckich.
Na kolejnym miejscu znalazłaby się Konfederacja, na którą swój głos zechciało oddać 8 proc. badanych.
5-punktowy próg wyborczy przekroczyłoby też Polskie Stronnictwo Ludowe z wynikiem 5,8 proc.
Istnieje jednak duża grupa wyborców niezdecydowanych. W przeprowadzonym przez IBRiS badaniu wyniosła ona 8,6 proc.
IBRiS zapytał również ankietowanych, o to jak wyglądałoby poparcie dla kandydatów jeśli w II turze wyborów prezydenckich spotkaliby się Andrzej Duda i Szymon Hołownia.
Jak się okazuje, Andrzej Duda mógłby liczyć na zwycięstwo w tym pojedynku, uzyskując 49,3 proc. głosów.
Jednocześnie Szymon Hołownia uzyskał poparcie 42,8 proc. ankietowanych.
4,7 proc. respondentów nie potrafiło wybrać pomiędzy tą dwójką kandydatów, a 3,7 proc. zadeklarowało, że nie wzięłoby udziału w wyborach.