Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego (woj. lubuskie) zatrzymali Mateusza K. (24 l.) podejrzanego o brutalne zgwałcenie 9-letniej Sary. Dziecko – za zgodą matki – przebywało u niego od soboty, ale w niedzielę mężczyzna stwierdził, że dziewczynka uciekła. Prawda okazała się zupełnie inna. Związana i zakneblowana 9-latka była zamknięta w wersalce. Miała liczne obrażenia i wymagała operacji – wszystko wskazuje na to, że została zgwałcona. Policjanci ujęli już mężczyznę. 24-latek usłyszał zarzuty.
To, co wydarzyło się w bloku przy ulicy Małopolskiej w Gorzowie Wielkopolskim, nie mieści się w głowie. Sara miała przebywać tam od soboty (18 maja) pod opieką znajomego jej 36-letniej mamy. W niedzielę (19 maja) około godziny 10 mężczyzna przekazał kobiecie, która przyszła po córkę, że dziewczynka mu uciekła i nie może jej znaleźć. Jeszcze tego samego dnia wieczorem 14-letni brat Sary wraz z 17-letnim kolegą, zaniepokojeni całą sytuacją, zaczęli szukać dziewczynki. Chłopcy skierowali się do mieszkania Mateusza K. Pukali do drzwi, ale nikt im nie otwierał. Podejrzewając, że 9-latka może znajdować w mieszkaniu, wezwali policję.
Na miejsce dotarli mundurowi i strażacy, którzy otworzyli drzwi. W środku dokonano wstrząsającego odkrycia. – 9-latka była zamknięta w wersalce. Dziewczynka była związana i zakneblowana – powiedział w rozmowie z Fakt24 nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Dziecko miało tak poważne obrażenia, że natychmiast zostało przewiezione do szpitala. Tam od razu trafiło na stół operacyjny. Życiu dziewczynki nie zagraża już niebezpieczeństwo, jednak jak mówią policjanci, kiedy ją odnaleziono miała już płytki oddech. Nie wiadomo, czy w tym stanie przeżyłaby noc.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania 24-letniego zwyrodnialca. W nocy z niedzieli na poniedziałek mężczyzna został zauważony w rejonie ulicy Śląskiej. Na widok policjantów zaczął uciekać. – Został złapany i obezwładniony – podkreślił nadkom. Maludy. Jak dodał rzecznik lubuskiej policji, Mateusz K. od razu trafił do policyjnej celi. Wszystko wskazuje na to, że dziecko zostało brutalnie zgwałcone przez 24-latka.
Prokuratura przedstawiła zarzuty Mateuszowi K. podejrzanemu o uwięzienie i skrzywdzenie 9-letniej dziewczynki. – Mężczyzna usłyszał zarzuty. Z uwagi na dobro pokrzywdzonej rodziny nie będziemy obecnie podawać ich dokładnej treści. Mogę jedynie powiedzieć, że chodzi o przestępstwo związane z pozbawieniem wolności połączone ze szczególnym udręczeniem i przestępstwo z rozdziału k.k. dotyczącego przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Czyny, które zarzucono podejrzanemu, są zagrożone karą od 5 do 15 lat więzienia – powiedział Roman Witkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie. Jak dodał prok. Witkowski, prokuratura planuje we wtorek wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
O zatrzymanym mężczyźnie wiadomo niewiele. Sąsiedzi Mateusza K. w rozmowie z Fakt24 powiedzieli jedynie, że dziewczynka często bywała w mieszkaniu 24-latka. W majówkę miała nawet z nim malować balkon.
Ludzki odpad. Zjeb. mózg – szkoda żywić – zabić od razu.