Koszmar Tomasza Komendy trwa. Szokująca decyzja sądu odbiera mowę

Tomasz Komenda i jego sprawa to wciąż temat bardzo kontrowersyjny. Przez pewien czas cała Polska żyła tym dramatem. Jego koszmar niestety wciąż trwa. Szokująca decyzja sądu w tej sprawie odbiera mowę. Trudno sobie wyobrazić, co teraz czuje niesłusznie skazany Tomasz Komenda, który najlepsze lata swojego życia przesiedział w więzieniu.

Tomasz Komenda wciąż nie może zapomnieć o tragedii, jaka spotkała go 22 lata temu. To wtedy postawiono mu zarzut gwałtu i zabójstwa 15-letniej Małgosi. Prokurator nie zadał sobie trudu, aby dokładnie zbadać sprawę i zamknął do więzienia niewinnego człowieka. Na sprawiedliwość musiał czekać aż 18 lat, w miejscu, które zniszczyło go psychicznie i z zarzutami, przez które jego życie w więzieniu zamieniło się w jeszcze większy koszmar.

Tomasz Komenda zmaga się z koszmarem

Po jego wyjściu na wolność jego koszmar się nie skończył. Wspomnienia z więzienia cały czas są gdzieś z tyłu jego głowy. Prokuratura zatrzymała w tej sprawie dwóch podejrzanych. Jeden to Ireneusz M., a drugi Norbert B. Pierwszy z nich jeszcze w 2017 roku został zatrzymany. Drugi usłyszał zarzuty w 2018 roku.

Gazeta Wrocławska donosi, że sąd apelacyjny zdecydował dzisiaj o tym, iż Norbert B. może wyjść na wolność. Prokuratura nie jest przekonana, co do tego wyroku. Uważają, że to on jest odpowiedzialny za zbrodnię sprzed 22 lat. Nie mają jednak dowodów na to, aby potwierdzić, że podejrzany jest w stanie utrudniać śledztwo.

Są pewne wątpliwości, które mają działać na korzyść Norberta B. Według śledczych, DNA mężczyzny nie pasuje do tego, jakie znaleziono na ubraniach zamordowanej dziewczynki. Jak twierdzi prokuratura, zamieszanych w tę sprawę jest więcej osób. Nie odnaleziono jeszcze tej trzeciej, która może być brakującym ogniwem w tej sprawie. Być może to on będzie w stanie złączyć wszystkie wątki w jedną całość.

Trudno sobie wyobrazić, co musiał poczuć dziś Tomasz Komenda. Gdyby śledczy poświęcili jego sprawie równie dużo uwagi, co sprawie Norberta B., nie przesiedziałby najlepszych lat swojego życia w więzieniu.

Oskarżony cieszył się dobrą opinią

Norbert B. do czasu zatrzymania żył bardzo spokojnie. Udało mu się założyć rodzinę i pracował, jako strażak w miejscowości, do której doszło do tej dramatycznej sytuacji. Wśród sąsiadów cieszy się naprawdę dobrą opinią, co utrudnia zbieranie o nim informacji. Sam również nie przyznaje się do winy. Sprawa cały czas jest w toku i nie wykluczone, że zostanie skazany.

Przypomnijmy, 22 lata temu w miejscowości Miłoszyce doszło do zatrważającej zbrodni. Ktoś zgwałcił, a później z zimną krwią zamordował 15-letnią Małgosię K. O to oskarżono Tomasza Komendę, spędził w więzieniu 18 lat. Dopiero dzięki kilku osobom, które rzuciły nowe światło na sprawę, udało się uwolnić poszkodowanego. Teraz toczy się postępowanie wyjaśniające, które ma na celu ukaranie prawdziwych winnych tego zdarzenia. Tomasz Komenda domaga się od państwa zadośćuczynienia w tej sprawie.

PIKIO.PL

Więcej postów