Czarne chmury zebrały się nad Joanną Racewicz (44 l.). Dziennikarka została zawieszona przez Telewizję Polską! W najbliższy piątek nie zobaczymy jej jako prowadzącej „Pytanie na śniadanie”. Zastąpić ma ją pogodynka Marzena Kawa (44 l.).
Joanna Racewicz to jedna z najpopularniejszych gwiazd TVP. Mimo to została ukarana przez swoich szefów. Dlaczego? Na swoim prywatnym profilu na Instagramie umieściła podejrzany wpis. Dotyczył on 40-dniowej diety, na której była Racewicz. Schudła na niej prawie 10 kg, więc się tym pochwaliła. – TVP uznała to za lokowanie produktu bez ich zgody – mówi nasz informator.
Od kilku dni dziennikarka nie wie, na czym stoi. Nikt nie chce z nią na ten temat rozmawiać. Jest zawieszona w próżni. Na razie wiadomo tylko tyle, że nie poprowadzi weekendowego wydania „Pytania na śniadanie”.
Pani Joanna rozkłada ręce. – Nie chcę na ten temat rozmawiać – powiedziała nam jedynie.
To nie pierwsze jej problemy z pracą w TVP. W 2016 r. po 17 latach pracy z dnia na dzień została zwolniona z prowadzenia „Panoramy”. Przeszła jednak wtedy do TVP Polonia oraz zaczęła prowadzić śniadaniówki Dwójki.
Wczoraj ani władze Telewizji Polskiej, ani biuro prasowe nie odpowiedziały na nasze zapytania w tej sprawie.