Dziennik „Rzeczpospolita” przeprowadził wywiad z dwoma Polakami, którzy przeszli na islam. Mężczyźni wygłaszają kontrowersyjne tezy – nie ukrywają nawet, że chcą prawa szariatu w Polsce.
Gabriel przeszedł na islam kilkanaście lat temu, prowadzi własną firmę i bez ogródek mówi o chęci wprowadzania szariatu w Polsce. Z kolei Dawid, w przeszłości komunista, przeszedł na islam trzy lata temu.
Muzułmanin przedstawiony w wywiadzie „Rzeczpospolitej” jako Gabriel, wyjaśnia bez ogródek, że „islam nie jest religią pokoju”. Allah mówi „idźcie i podporządkowujcie sobie świat” – dodaje. Określa siebie jako radykalnego muzułmanina, na co dzień prowadzi własną firmę, ale jeśli trzeba, jest gotowy na wojnę: „z przekonaniami, wierzeniami i jeśli trzeba, z ludźmi”.
Gabriel uważa również, że największym złem są homoseksualiści i ateiści. Według niego homoseksualistów należy skracać o głowę, natomiast z ateistami walczyć razem z chrześcijanami, jeśli ateiści zostaną zwalczeni, jego zdaniem chrześcijanie wówczas powinni przejść na islam. „Gdyby było to możliwe, chrześcijanie i muzułmanie powinni walczyć z nimi razem. Taki dżihad ekumeniczny. A potem chrześcijanie spokojnie przyjęliby islam” – mówi.
Jego zdaniem islam wygra. To w końcu krajom arabskim Bóg dał ropę, a wzrost demograficzny zrobi swoje. „Chce zrobić wszystko, co w jego mocy, aby Polska była krajem muzułmańskim, w którym zapanuje oficjalnie prawo szariatu” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Z kolei Dawid, w przeszłości komunista, pokochał islam za o ironio „zniesienie niewolnictwa, zniesienie klas, równość, walka z nacjonalizmem, z lichwiarstwem, pochwala pracy”. Jego marzeniem jest, aby w Polsce zapanował szariat.
„Kobiety powinny chodzić w nikabach, powinien obowiązywać zakaz słuchania muzyki, cudzołóstwo powinno być karane kamienowaniem” – wyjaśnia.
Dawid w czerwcu został aresztowany przez policję pod zarzutem nawoływania do faszyzmu. Proces zacznie się w tym miesiącu.
Na islam coraz częściej przechodzą również kryminaliści. W Szczecinie zaobserwowano wzrost konwersji. To nowa „moda” wśród kryminalistów, aby uzyskać specjalne przywileje. Jak mówi major Sebastian Matuszczak, deklaracja zmiany wyznania motywowana jest przywilejami, jakie otrzymuje on w zakładzie zamkniętym. Otrzymują specjalne posiłki. Taką samą „modę” można zaobserwować w Wielkiej Brytanii, tam to zjawisko wśród więźniów jest bardziej powszechne. Tacy więźniowie otrzymują w UK również dodatkowo więcej czasu do spędzania poza swoimi celami, wolne w piątki na modlitwę.
RP.PL
U mnie pod celą ludzie przechodzili na wegetarianizm żeby wysępić specjalne posiłki. 🙂