Mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego odpowie za zabicie czterech szczeniąt. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
W środę mieszkaniec Międzyrzeca zawiadomił policję, że jego znajomy chciał utopić w misce z wodą trzy małe psy. Próbował zabrać 34-latkowi szczeniaki.
Jednak gdy wrócił, dowiedział się, że jedno ze szczeniąt już nie żyje. Wówczas odebrał właścicielowi dwa pozostałe psy. O całym zdarzeniu poinformował również Radzyńskie Stowarzyszenie Na Rzecz Zwierząt, które włączyło się w działania.
– W trakcie prowadzonych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna zabił łącznie cztery szczenięta. Usiłował utopić także pozostałe dwa. Wskazał również miejsce zakopania psów, dodając, że jedno z martwych już zwierząt wyrzucił do rzeki – wyjaśnia Barbara Salczyńska-Pyrchla z lubelskiej policji.
Mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Swoje zachowanie tłumaczył sytuacją materialną.
DZIENNIKWSCHODNI.PL