KURIOZALNA SYTUACJA! Macierewicz zakopał się w błocie. Ministra obrony uratowali mieszkańcy

Samochód wojskowy, którym do wsi Rytel w Borach Tucholskich przyjechał we wtorek minister Antoni Macierewicz… ugrzązł w gęstym błocie. Wyjść z opresji szefowi MON pomogli mieszkańcy pobliskiej wsi.

Minister Macierewicz we wtorek po godzinie 15 wylądował w Rytlu, miejscowości, która kilka dni temu najbardziej ucierpiała w wyniku potężnej wichury.

Szef MON towarzyszył premier Beacie Szydło podczas spotkania z okolicznymi mieszkańcami oraz wizytował żołnierzy, którzy od kilkudziesięciu godzin pomagają mieszkańcom usuwać powalone drzewa w gminie Czersk.

Wizytujący podwładnych szef MON przesiadł się ze śmigłowca do wojskowego samochodu terenowego honker. W drodze nad Brdę pojazd utknął niespodziewanie w gęstym błocie.

Na szczęście, z pomocą ministrowi pośpieszyli mieszkańcy kolonii Konigort. Wyciągnięcie samochodu z błota zajęło im kilka minut.

NATEMAT.PL, WYBORCZA.PL

Więcej postów

4 Komentarze

  1. O te drogi dbali specjalisci z poprzednich rozdan.
    Schetyna by sie nie zakopal, bo by nie pojechal.
    Znam tylko jeden kraj na swiecie, ktory radzi sobie z silami Natury…
    To Rosja- stosowna uchwala Rady Najwyzszej…i nic sie nie wydarzylo…
    Teskno lemingom do tych chwil wspanialych…

Komentowanie jest wyłączone.