Od czerwca Agencja Wywiadu prowadzi nabór za pośrednictwem Uniwersytetu Łódzkiego. Wcześniej ogłoszenie w biurze karier uczelni złożyła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Reforma edukacji. ZNP i rodzice krytykują zajęcia do życia w rodzinie Do Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego nr 7 w Radomsku wraca zawieszony dyrektor Agencja Wywiadu szuka kandydatów na swoich nowych szpiegów wśród absolwentów Uniwersytetu Łódzkiego. AW zamieściła w czerwcu w serwisie internetowym biura karier UŁ swoje ogłoszenie. Zrobiła to jako „Instytucja Rządowa z siedzibą w Warszawie” (szukająca „funkcjonariusza”), ale zainteresowanych poprosiła o przesyłanie zgłoszeń na adres poczty elektronicznej „[email protected]”.
Czym zajmuje się Agencja Wywiadu? M.in. zdobywa informacje mogące mieć istotne znaczenie dla bezpieczeństwa i pozycji międzynarodowej Polski – w tym dla jej potencjału obronnego – chroni jej dyplomatów oraz rozpoznaje międzynarodowy terroryzm. Spośród innych tajnych służb Agencja Wywiadu wyróżnia się tym, że działa głównie za granicą – zatem ogłoszenie jest adresowane do absolwentów zainteresowanych karierą międzynarodowego szpiega. Agencja Wywiadu zachęca do szpiegowania w ramach umowy o pracę. Zapewnia m.in. „stabilną, ciekawą i odpowiedzialną pracę” oraz „atrakcyjny pakiet socjalny”. Kandydat na pracownika Agencji Wywiadu powinien wykazać się m.in. dyplomem studiów magisterskich oraz biegłą znajomością języków obcych. Ważne atuty to także m.in. „odwaga, umiejętność adaptacji i pracy w zmieniających się warunkach”, „umiejętności analitycznego i logicznego przewidywania następstw podjętych działań”, a ponadto „znajomość aktualnej sytuacji geopolitycznej świata”. Agencja Wywiadu nie odpowiedziała dotąd na nasze, zadane w środę, pytania dotyczące m.in. zarobków szpiega zaraz po zatrudnieniu. Podobnie zachowują się inne tajne służby: w lutym opisywaliśmy poszukiwania podjęte na UŁ przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która także nie zdradza zarobków. ABW poszukiwała absolwenta studiów magisterskich lub studenta ich ostatniego roku, ale tylko kierunku „dziennego”. ABW werbuje studentów Uniwersytetu Łódzkiego ABW chciała wiedzieć, gdzie jeździł konkubent Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego ma chronić nasze państwo przed wrogimi szpiegami, a ponadto zwalczać terroryzm na terytorium Polski. Według internetowej witryny ABW, kandydat na jej agenta powinien być dumny z bycia Polakiem, a oprócz rozmowy kwalifikacyjnej i testów sprawnościowych, w rekrutacji trzeba spodziewać się badań psychologicznych oraz „przeprowadzenia wywiadu w miejscu zamieszkania i pracy kandydata” (zatem podczas naboru któryś z obecnych agentów ABW sprawdza przeszłość werbowanego). Kandydat do ABW mógł się również spodziewać pytania, czy dawniej używaliśmy jakiegoś pseudonimu oraz czy np. nasz konkubent wyjeżdżał kiedyś za granicę (takie punkty znajdują się bowiem w kwestionariuszu osobowym kandydata). Ogłoszenia o pracę w służbach specjalnych zaczęły się pojawiać – jako anonse prasowe – na początku obecnej dekady. Potem służby zaczęły publikować je z pomocą uczelnianych biur karier: jak w przypadku naszego uniwersytetu. – Przed laty pracodawcy z tego obszaru nie decydowali się na umieszczanie ogłoszeń. Prosili o inne, bardziej dyskretne, działania: na przykład organizowanie testów dla kandydatów, którzy mogli mieścić się w profilu służb oraz informowanie ich o możliwości sprawdzenia się w takim teście – opowiadał, przy okazji ostatniego anonsu ABW, doktor Dariusz Koperczak, dyrektor Centrum Karier i Współpracy z Pracodawcami Uniwersytetu Łódzkiego.
DZIENNIKLODZKI.PL