Wiele wątpliwości pojawia się w ostatnich dniach w kwestii przyjęcia uchodźców do Polski. Nowy minister spraw zagranicznych, wbrew słowom swojego kolegi z rządu, powiedział, że Polska będzie musiała przyjąć migrantów.
Słowa Witolda Waszczykowskiego stoją w sprzeczności z tymi wypowiedzianymi przez Konrada Szymańskiego – ministra ds. unijnych. Szymański zadeklarował, że w świetle ataku terrorystycznego w Paryżu, Polska nie zastosuje się do systemu kwotowego Brukseli. Teraz Waszczykowski mówi, że Polska „z bólem serca”, ale przyjmie uchodźców. Powołuje się przy tym na zasady prawne. „Z bólem serca, ale będziemy musieli jako państwo praworządne i przestrzegające międzynarodowych zobowiązań wykonać te, które zaciągnął poprzedni rząd” – mówił w wywiadzie dla Super Expressu.
„Po przyjeździe do Polski [migranci] będą mieli prawo wyjechać, dokąd im się podoba, i niestety znacząca większość to zrobi” – dzielił się swoją opinią Waszczykowski. Każdy posiadający prawo pobytu w UE może korzystać z dobrodziejstw strefy Schengen. To oznacza, że uchodźcy będą mieli swobodną możliwość podróżowania po Unii.
PS
ZDRAJCY!! I co Szyd?o… twoje dane s?owo w g*no sie obraca…i to w jakim tempie !
Teraz Waszczykowski mówi, ?e Polska „z bólem serca”, ale przyjmie uchod?ców. Powo?uje si? przy tym na zasady prawne.
Nie da sie odkrecic tego gowna ktore narobila Kopacz