Tak się żyje! Posłowie za 2 dni pracy dostaną 12500 zł

Nasi posłowie pracują na gwiazdorskich umowach. Mimo że w październiku Sejm obradował raptem dwa dni, za niepełny miesiąc pracy posłowie otrzymają pełne wynagrodzenie, czyli ponad 12 tys. zł. – Proszę mi wierzyć, że nie weźmiemy pieniędzy za nic – tłumaczy kolegów wicemarszałkini Wanda Nowicka.

 

Uwaga! Dzisiaj ostatni dzień posiedzeń Sejmu w tej kadencji. Do wyborów ani posłowie, ani senatorowie nie spotkają się już razem na Wiejskiej. Parlamentarzyści są wolni od obowiązków w Warszawie, ale do wyborów i jakiś czas po nich mają wciąż mandaty poselskie. Należy im się więc wynagrodzenie, i to wcale niemałe. Wysokość uposażenia posła wynosi obecnie 9892,30 zł brutto, miesięczna dieta – 2473,08 zł brutto. Łącznie – 12 365,38 zł brutto. Do tego mogą m.in. za darmo latać samolotami po Polsce i brać rachunki na Sejm za noclegi w hotelach.

Ale i to nie wszystko, co dostaną wybrańcy narodu. Mandat przestaną pełnić dopiero w przeddzień ślubowania swoich następców (najprawdopodobniej ok. 9 listopada). I za niepełny miesiąc „czuwania” należy im się część diety, czyli ok. 82 zł dziennie. Za co? – Proszę się nie martwić. Pracujemy. Nie będzie to tworzenie ustaw, ale mamy też inne obowiązki – tłumaczy nam Wanda Nowicka. – Musimy dokończyć pewne sprawy, mamy zobowiązania wobec wyborców, interwencje. Proszę mi wierzyć, że nie weźmiemy pieniędzy za nic – dodaje wicemarszałkini.

SE.PL

Więcej postów

3 Komentarze

  1. Tak ?yj?, bo my im na to pozwalamy, nikt do tej pory nikogo nie rozlicza?, nie krytykowa?, przez wiele lat by?y to ?wi?te krowy. Spo?ecze?stwo ubo?eje wi?c, kiedy widzi si? jak bogac? si? prominenci to w ko?cu przychodzi koniec. „Ju? Polak g?upi tego nie kupi” dlatego chcemy zmian, a swoj? drog? to wstyd, ?e bior? kas? za nic.

Komentowanie jest wyłączone.