Od kilku lat systematycznie rośnie liczba działających w Niemczech zorganizowanych grup przestępczych zdominowanych przez Polaków. Tak wynika z raportu o przestępczości zorganizowanej w 2014 roku, który przedstawił szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere.
Od kilku lat systematycznie rośnie liczba działających w Niemczech zorganizowanych grup przestępczych zdominowanych przez Polaków. Tak wynika z raportu o przestępczości zorganizowanej w 2014 roku, który przedstawił szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere.
W zeszłym roku niemiecka policja wykryła 44 zorganizowane grupy przestępcze, w których Polacy odgrywali kierowniczą rolę – czytamy w raporcie przekazanym dziennikarzom na konferencji w Berlinie.
W 2013 roku działały 33 takie bandy, w 2012 roku było ich 21. Większość z nich specjalizowała się w przestępstwach przeciwko mieniu, głównie w kradzieżach samochodów. W dalszej kolejności chodziło o przestępstwa podatkowe i celne, a także handel narkotykami.
Połowa tych band składała się wyłącznie z Polaków, a druga połowa miała międzynarodowy skład.
W 2014 roku w Niemczech działało też 190 zorganizowanych grup przestępczych kierowanych przez Niemców i 55 zdominowanych przez Turków. W obu przypadkach ich liczba spadła jednak w porównaniu z rokiem 2013. Niemieccy i tureccy przestępcy zajmują się przede wszystkim handlem narkotykami i dokonują przestępstw gospodarczych.
Przedstawiciele MSW zwrócili uwagę na skokowy wzrost liczby grup przestępczych składających się z Gruzinów. Ich liczba wzrosła z 3 w 2013 roku do 10. Gruzińskie bandy zajmują się głównie włamaniami do mieszkań.
PAP