Ile razy Polak może być głupi?

Pyta retorycznie pan Antoni Gut w tekście „Piotr Rybak pisze do Pawła Kukiza”

 

Mam wątpliwości, czy pytanie rzeczywiście nie wymaga odpowiedzi? Dla tej części z nas, która bierze udział w wyborach organizowanych przez żydo-reżimowe władze pytanie z pewnością nie jest retoryczne. Można i trzeba udzielić na nie precyzyjnej odpowiedzi i tę odpowiedź powtarzać tak długo, jak długo trzeba będzie budować polityczną, narodową świadomość.

A zatem, dokładnie tyle razy Polak będzie głupi, ile razy uwierzy, że jakakolwiek polityczna zmiana jest możliwa poprzez wybory organizowane przez żydo-reżimowe władze i ile razy uwierzy liderom tzw.opozycji – tu dowolny przymiotnik, np. antysystemowej -, lansowanym przez żydo-media.

Dzisiaj P.Kukiz pożegnał się z dotychczasowymi współpracownikami, którzy wystawili go jako swoją kobyłę najpierw w wyborach samorządowych, a potem prezydenckich – i kobyła „dobrze pobiegła”, czyli wielu Polaków dało się współpracownikom Kukiza ponownie wystrychnąć na dudka. Jednak coraz szersza społeczna wiedza o tym, że ci współpracownicy rekrutują się z UW i z PO, co wskazuje na ich żydowskie, syjonistyczne powiązania, spowodowała, że promotorzy Kukiza zlecili mu rozstać się z nimi i podjąć współpracę z kolejnymi wybrańcami. Kukiz brata się tym razem z żydowską czapką Ruchu Narodowego, partii JKM oraz z ks. T.Isakowiczem-Zaleskim – w ten sposób żydo-reżim dba o wiarygodność Kukiza w oczach Polaka-wyborcy.

Jednak coraz powszechniejsza w społeczeństwie jest świadomość, że P.Kukiz jest jedynie przynętą, kołem ratunkowym rzuconym przez żydo-reżim samemu sobie, dla ratowania wyborczej frekwencji – dla malejącej części społeczeństwa trwającej w ułudzie, że przecież sami tego chcieliśmy. A jeśli przy okazji uda się wprowadzić JOW tym lepiej dla żydo-reżimu. O nic więcej nie chodzi.

Nie wiem także, kim jest pan Piotr Rybak błąkający się w różnych społeczno-politycznych inicjatywach. Gdybym z perspektywy dwóch lat społeczno-politycznej działalności pana P.Rybaka miał ją oceniać sądząc po jego wyborach i politycznych przyjaźniach ocena nie wypadłaby zbyt pozytywnie.

Odpowiedziałem na list Piotra Rybaka, wtedy Przedstawiciela Platformy Oburzonych Pracodawców i Pracowników Polskich. Sprawa nie miała dalszego ciągu i tak długo jak do wspólnych działań polskich przedsiębiorców i polskich (nie żydowskich!) narodowych środowisk politycznych nie dojdzie, obecny stan rzeczy będzie trwał nadal – ku radości naszych strasznych braci.

Polski kapitał i polska narodowa myśl polityczna – wspólne działanie

„Proszę Was, by mój apel do Was nie zakończył się na tym, że odczytacie go i zostanie wyrzucony do kosza.” (cytat z listu pana Piotra Rybaka)

Doceniam nie tylko głos Platformy Oburzonych Pracodawców i Pracowników Polskich, reprezentowany tu przez pana Piotra Rybaka, doceniam także Państwa wiedzę i wysiłek zawodowy oraz zaangażowanie tak w sprawy gospodarcze jak i polityczne naszego kraju.

Dobrze, że tu, na stronie WPS, pojawił się głos polskich przedsiębiorców, reprezentantów polskiej klasy średniej. Dobrze, że mogą spotkać się wiedza i niewątpliwy talent przedsiębiorców, zawodowców w swojej dziedzinie, z przedstawicielami nie tyle polityki, ile politycznego myślenia, myślenia narodowego o całokształcie polityki kraju.

Razem reprezentujemy to, co przy wspólnym wysiłku może powstrzymać regres naszego Państwa i Narodu we wszystkich sferach ich funkcjonowania i wprowadzić Polskę na drogę autentycznego rozwoju. To jest zadnie trudne i czasochłonne, ponieważ wymaga odbudowy narodowej, politycznej świadomości Polaków. I nie odmienimy Polski w inny sposób, jakąś drogą na skróty. To jest jeden z ostatnich momentów, gdy jeszcze istnieje, gdy jeszcze trwa polska klasa średnia – nieliczni polscy przedsiębiorcy, którzy mogą udzielić wsparcia takiej właśnie inicjatywie: odbudowie narodowej, politycznej świadomości Polaków. To jest właśnie ta praca, którą możemy skutecznie wykonać razem – ale niestety, prawda jest brutalna: nie ma polityki bez pieniędzy.

Doskonale wiedzą o tym rządzący w Polsce, wiedzą o tym właściciele zachodniego systemu finansowego, dlatego klasa średnia jest niszczona na całym Zachodzie, ale ze szczególnym pietyzmem eliminowana jest w krajach dawnego bloku socjalistycznego, który dostał się pod panowanie USA i realizowanego przez nie antycywilizacyjnego tworu, jakim jest UE.

Doświadczenie dwudziestu lat uczy, że polityki nie zrobią ani sami przedsiębiorcy, ani ci, którzy bez kapitałowego wsparcia próbują powstrzymać niszczenie naszego Państwa i Narodu.

Wielu z nas sądzi, że ludzie sprawujący w Polsce władzę to często nieudacznicy, karierowicze, osoby bez kompetencji lub, że do najważniejszych decydentów nie docierają głosy z dołu, od ludzi pracy, od przedsiębiorców, że w następnych wyborach trzeba się zjednoczyć i wybrać tych, którzy głoszą hasła poprawy sytuacji gospodarczej i materialnej itd., itp. W takim błędnym myśleniu trwamy od 1989r., a kraj popada w coraz większą ruinę.

Przeciętny obywatel nie posiada ekonomicznej wiedzy i nie zauważa, że żaden polityk, żadna partia nie porusza najistotniejszej kwestii dla funkcjonowania całego organizmu państwa: system bankowy powinien być własnością narodową – państwową, niezależną politykę pieniężną musi prowadzić rząd, a cały system finansowy nie może nigdy podlegać światowej żydowskiej finansjerze. Jeśli ten warunek nie pojawi się w politycznym programie i nie będzie spełniony, wtedy tracą sens jakiekolwiek rozmowy o polityce i gospodarce.

Niestety, kolejna brutalna prawda jest taka, że mamy w Polsce rządy (chodzi o całe zaplecze doradcze, lobbingowe itd.) wybitnych fachowców, ale realizujących program wyniszczania wszystkich sił wytwórczych Narodu, łącznie z samym Narodem. Polska znajduje się pod okupacją światowej finansjery Zachodu i nie ma najmniejszego znaczenia, jaki rząd zostanie wyłoniony po kolejnych „wyborach” Polaków – i tak będzie realizowana cały czas ta sama polityka pod dyktando imperialistycznych zbrodniarzy.

Zatem, mijają się z celem jakiekolwiek postulaty, prośby, zaproszenia do rozmów, adresowane do rządzących. Z wrogiem, z okupantem, nie dyskutuje się.

Naszym celem winna być samoorganizacja Narodu i wypracowanie sposobu oraz wybór właściwego politycznego momentu dla przejęcia władzy przez przedstawicieli Narodu Polskiego.

O tym trzeba myśleć już dzisiaj, ponieważ system żydowskiego kapitalizmu i zachodniej „demokracji” pogrąża się w zapaści i ich koniec jest coraz bliższy – używając porównania można powiedzieć, że zbliżamy się do analogicznej sytuacji jak w 1918r., ale tym razem nie jesteśmy na taką okazję przygotowani.

Dariusz Kosiur

Więcej postów

2 Komentarze

  1. „Kukiz brata sie tym razem pod ?ydowska czapk? Ruchu Narodowego…” Nie wiedzia?em ze Ruch Narodowy jest ?ydowska organizacj?. Pad?em

Komentowanie jest wyłączone.