Zdzisław Palewicz – mer rejonu solecznickiego – najbardziej polskiego z rejonów Litwy, zaznaczył, że rząd tego kraju projektuje swoją reformę administracyjną bez żadnej konsultacji z lokalną społecznością.
Władze Litwy chcą przenieść zamieszkały w niemal 78% przez Polaków rejon solecznicki z okręgu wileńskiego, do zamieszkanego w przytłaczającej większości przez etnicznych Litwinów okręgu olickiego.
Na inicjatywę litewskiego rządu, dopiero co ujawnioną, a jak się okazało będącą już w zaawansowanym stadium realizacji, zareagował mer Solecznik Zdzisław Palewicz. W swoim oświadczeniu Palewicz zaznaczył, że „takie projekty decyzji nie były uzgadniane z władzami samorządu rejonu solecznickiego. Rząd po raz kolejny zamierza decydować bez uwzględnienia zdania mieszkańców. Samorząd rejonu solecznickiego, ponad 100 km oddalony od Olity, dotąd nie miał żadnych relacji z powiatem olickim”. Jak dodał „W opinii władz samorządu, proponowane zmiany są nieuzasadnione i pospieszne i zgodnie z obowiązującymi na Litwie aktami prawnymi mogą być przyjęte wyłącznie po przeprowadzeniu wśród mieszkańców ankietowania i po otrzymaniu orzeczenia Rady samorządu rejonu solecznickiego, zezwalającego na zmiany granic terytorialnych i przyłączenia samorządu do innego powiatu”.
Zdzisław Palewicz sprawuję funkcję szefa rejonu solecznickiego z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie od 2009 r. W ostatnich wyborach, które odbywały się 1 marca bieżącego roku, Palewicz osiągnął rekordowe na skalę całego kraju poparcie poparcie 77,5% głosujących, gwarantując sobie pozostanie na stanowisku mera już w pierwszej turze.
l24.lt/kresy.pl
rdzeni litwini nie asymilowali sie z Polakami a teraz pluja na swoich braci bo przeciesz w zylach Polakow plynie 50% krwi litwinow tak jak w moich trzewiach to wszystko jest chore bez Boga