Ośrodek dla nielegalnych migrantów przy polskiej granicy? Jak się okazuje, MSWiA „nie posiada informacji” na ten temat, choć plany na utworzenie takiego obiektu są i wiedzą o nich chociażby władze Kostrzyna nad Odrą. „Normalny rząd powinien natychmiast zaprotestować przeciwko tym planom” — pisze Mariusz Błaszczak, który złożył w tej sprawie interpelację.
„Ośrodek ma mieć otwarty charakter, a migranci będą mogli swobodnie przemieszczać się po okolicznych miastach m. in. tych położonych w Polsce” — donosi poseł Prawa i Sprawiedliwości, któremu resort spraw wewnętrznych odpowiedział, że nic na ten temat nie wie.
Migranci przy granicy z Polską? MSWiA: nie posiadamy informacji
Plany na budowę ośrodka dla migrantów w niemieckim Küstrin-Kietz — położonego zaledwie 4 km od Kostrzyna nad Odrą — budzą szereg kontrowersji. Sceptyczna jest także strona niemiecka, która zauważa, że otwarty charakter centrum deportacyjnego może być problematyczny.
— Ma to być instalacja otwarta, a to oznacza, że migranci będą mogli swobodnie wychodzić. Istnieją obawy, że powstanie ośrodka jest planowane w najbardziej nieatrakcyjnym dla migrantów miejscu, tylko po to, żeby sami pozwolili się deportować tak «dobrowolnie», jak to tylko możliwe — przekazał WP sołtys Küstrin-Kietz Wolfgang Henschel. Jak dodał, ośrodek ma kosztować ok. 10 mln euro, a zamieszkać ma w nim 250 osób.
Interpelację w tej sprawie złożył poseł PiS Mariusz Błaszczak. W niedzielę, 18 sierpnia, podzielił się na platformie X odpowiedzią, jaką otrzymał od MSWiA. Czytamy w niej, że resort „nie posiada informacji, wynikających zarówno z kontaktów formalnych, jak i roboczych, na temat planów strony niemieckiej, polegających na utworzeniu ośrodka dla migrantów przy granicy z Polską”.
Normalny rząd powinen natychmiast zaprotestować przeciwko tym planom. Tymczasem MSWiA nie dość, że nic nie zrobiło, to nawet nie posiada wiedzy na temat ośrodka. Ręce opadają
— skomentował poseł.
Źródło: fakt.pl