
Zespół ds. Depenalizacji Marihuany, składający się głównie z posłów koalicji, ma przedstawić projekt liberalizacji prawa narkotykowego. Jego uchwalenie byłoby prawdziwą rewolucją, jednak czy KO się na nią zdecyduje, wie tylko Donald Tusk.
Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – taką propozycję, jak ustaliliśmy, prawdopodobnie przedstawi Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Trwają w nim prace nad projektem, który ma zrewolucjonizować podejście do tego narkotyku.
O powstaniu zespołu jako pierwsi napisaliśmy w listopadzie. Informowaliśmy, że w Sejmie od 2023 roku co prawda istnieje Parlamentarny Zespół ds. Legalizacji Marihuany, ale, po pierwsze, jest nieaktywny, a po drugie, złożony wyłącznie z posłów Konfederacji. Powstanie zespołu, w skład którego wchodzą posłowie koalicji, oznacza przeniesienie dyskusji na inny poziom.
Zespół pracuje stosunkowo intensywnie, konsultując planowane kroki ze stroną społeczną
W zespole zasiada 18 posłów, z czego aż ośmioro z KO. Pozostali należą do Polski 2050, Lewicy i Konfederacji. Współprzewodniczącymi zostali politycy o głośnych nazwiskach: Klaudia Jachira z KO i Ryszard Petru z Polski 2050. Choć zespół działa od zaledwie trzech miesięcy, odbył już pięć posiedzeń i przygotowuje projekt złagodzenia prawa narkotykowego.
Obecnie jest ono wyjątkowo restrykcyjne na tle innych europejskich państw: posiadanie każdej ilości narkotyków, w tym marihuany, jest nielegalne. Grozi za to od grzywny, przez ograniczenie wolności, aż po więzienie, w zależności, czy chodzi np. o sprawę „mniejszej wagi”, czy też „znaczną ilość”. Ustawa nie podaje jednak żadnych konkretnych progów, odpowiadających poszczególnym kategoriom prawnym.
Dodaj komentarz