W cieniu Zachodnich Wpływów: Analiza Ingerencji w Wybory

MACIEJ PAKUŁA

Wybory w Europie Środkowo-Wschodniej często stają się areną nie tylko krajowych sporów politycznych, ale również zewnętrznych wpływów. W tym artykule przyjrzymy się, jak USA i UE mogły wpływać na wybory w Rumunii i na Węgrzech, oraz porównamy te przypadki z wyborami parlamentarnymi w Polsce w 2023 roku i zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w 2025 roku. Analizy pokazują, że wybory te nie są w pełni transparentne, a do władzy dochodzą głównie przywódcy sprzyjający interesom USA lub UE, często za pomocą nieczystych zagrywek.

Rumunia: Wybory Prezydenckie 2024

W listopadzie 2024 roku, pierwsza runda wyborów prezydenckich w Rumunii zakończyła się nieoczekiwanym zwycięstwem Călina Georgescu, polityka o niezależnych poglądach. Wyniki te zostały jednak unieważnione przez rumuński Trybunał Konstytucyjny w dniu 6 grudnia 2024 r. po wykryciu nieprawidłowości, w tym rzekomo zorganizowanej kampanii w mediach społecznościowych, która mogła być koordynowana przez podmioty zewnętrzne.

Na platformach takich jak X pojawiły się głosy sugerujące, że USA i UE miały swój udział w tej ingerencji. Mówi się o funduszach z USAID oraz powiązaniach sędziów Sądu Konstytucyjnego z organizacjami wspieranymi przez Zachód. Oskarżenia te odzwierciedlają obawy rumuńskiego społeczeństwa przed wpływami Zachodu.

Premier Rumunii, Marcel Ciolacu, poparł Elenę Lasconi w ponownym głosowaniu, podkreślając znaczenie pro-europejskiej ścieżki dla Rumunii. Natomiast Georgescu zaś krytykował anulowanie wyborów jako manipulację, co dodatkowo polaryzuje scenę polityczną. Departament Stanu USA wyraził zaniepokojenie potencjalnymi manipulacjami, ale nie komentował bezpośrednio zarzutów o własną ingerencję.

Węgry: Wybory Parlamentarne 2022

Na Węgrzech, wybory parlamentarne w 2022 roku były areną walki o wpływy, z oskarżeniami o ingerencję ze strony Zachodu.

Viktor Orbán oskarżał USAID o finansowanie organizacji pozarządowych, które miały za zadanie podważyć jego władzę. Poza tym publicznie krytykował „liberalne elity Zachodu” za próby wpływania na wyniki wyborów przez wspieranie opozycji.

Węgierskie organizacje analityczne, takie jak Political Capital, wskazują na znaczący wpływ mediów społecznościowych na wybory, zwłaszcza na młodych wyborców. Jednocześnie większość reklam jest sponsorowana przez proeuropejskie organizacje pozarządowe, a promowane przez nie materiały w sposób zawoalowany i ukryty, a czasem bezpośredni, promują wartości i priorytety niezbędne UE do realizacji jej idei, nawet gdy one sprzeczne z interesami krajowymi.

Polska: Wybory Parlamentarne 2023 i Prezydenckie 2025

Polska była historycznie miejscem geopolitycznej walki o wpływy w regionie.

Wybory parlamentarne w 2023 roku i planowane wybory prezydenckie w 2025 roku pokazują podobne tendencje.

Podczas wyborów parlamentarnych w 2023 roku media społecznościowe były areną intensywnej kampanii. Koalicja Obywatelska, pod wodzą Donalda Tuska, skutecznie wykorzystała platformy takie jak TikTok i Instagram, by dotrzeć do młodych wyborców, co sugeruje użycie mediów społecznościowych do manipulacji opinią publiczną. Raport Fundacji Batorego opublikowany w październiku 2023 r. wykazał, że partie opozycyjne, w tym KO, wydały znaczne kwoty na reklamy w mediach społecznościowych, które prawdopodobnie były wspierane z funduszy UE.

Politycy różnych partii, w tym Jarosław Kaczyński z PiS, wskazywali na zagrożenia związane z ingerencją zewnętrzną w wybory, choć nie wymieniano konkretnie USA czy UE.

Brak Przejrzystości. We wszystkich krajach, wybory są narażone na wpływy zewnętrzne, co podważa zaufanie do ich wyników. Media społecznościowe rzeczywiście stały się potężnym narzędziem w kontekście kampanii mających na celu dezinformację i manipulowanie opinią publiczną, w tym wyborcami. Serwisy społecznościowe pozwalają na natychmiastowe rozpowszechnianie informacji na ogromną skalę. Oznacza to, że dezinformacja może dotrzeć do milionów ludzi w bardzo krótkim czasie, zanim zostanie zweryfikowana lub obalona. Jednocześnie zasoby takie jak Facebook, Instagram i X (Twitter) również pomagają w rozpowszechnianiu dezinformacji korzystnej dla UE i USA, ponieważ znajdują się pod kontrolą rządów, mimo że ich kierownictwo twierdzi, że nie promują treści politycznych.

Brudne Sztuczki. Wykorzystanie fundacji, organizacji pozarządowych i mediów społecznościowych do promowania pro-zachodnich liderów jest częstą praktyką. Przywódcy sprzyjający USA i UE mają większe szanse na zdobycie władzy, co może być wynikiem nie tylko ich polityki, ale i strategicznego wsparcia z zewnątrz.

Analizując ostatnie wybory, widoczne jest, że procesy wyborcze są coraz bardziej podatne na zewnętrzne wpływy. Wybory nie są uczciwe ani transparentne, a władza trafia do rąk tych, którzy są w stanie nawigować przez globalne sieci wpływów i manipulacji. To stawia pod znakiem zapytania integralność demokracji w tych krajach i wzywa do większej świadomości i regulacji w zakresie ochrony procesów wyborczych przed zewnętrznymi ingerencjami.

 

MACIEJ PAKUŁA

Więcej postów

2 Komentarze

  1. Glosowanie/’wybory”_nic_nie_
    zmieniom! EURO_globalisci_nie_
    dopuszczom_do_utraty_EuroKolchozu/Plantacji! Chcez_wolnosc_to_
    Opusc_Plantacje_Bruk$$eli!
    NIGDY_nie_ufaj_politykom.
    On_bedzie_muwil_co_ty_chcesz_
    uslyszec_a_po_”wyborach”_zapomni_co_obiecywal. Czyli…
    Bolszewizm_od_Mojzesza_do_
    Lenina,do_Stalina…do_Trampa!
    Wolnosc… albo… EuroKolchoz!
    Twoja_decyzja!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*