
– Ukraina w rękach Rosji oznacza, że Władimir Putin będzie się umacniał, żeby uderzać w Europę – stwierdził gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, komentując ogłoszenie przez Donalda Trumpa rozpoczęcia negocjacji z Władimirem Putinem w sprawie wojny na Ukrainie.
12 lutego Donald Trump poinformował w serwisie Truth Social, że odbył rozmowę z Władimirem Putinem, z którym zgodził się, że należy jak najszybciej rozpocząć rozmowy pokojowe ws. wojny na Ukrainie. Wcześniej sekretarz obrony USA Pete Hegseth, w czasie spotkania grupy Ramstein w Brukseli, uznał za nierealne, by Ukraina odzyskała utracone na rzecz Rosji terytoria (choć Trump mówił potem, że Ukraina może odzyskać część utraconych terytoriów, ale potwierdził, że na pewno nie wróci do granic sprzed 2014 roku). Hegseth mówił też, że jest mało prawdopodobne, by członkostwo Ukrainy w NATO było elementem porozumienia pokojowego z Rosją (Trump potem to potwierdził).
Hegseth zapowiedział, że gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy będą opierać się na „europejskiej i nieeuropejskiej misji pokojowej”. Nie będą w niej jednak brali udziału żołnierze amerykańscy. Misja nie będzie też objęta artykułem 5. traktatu waszyngtońskiego i nie zostanie zorganizowana w ramach NATO. Inaczej mówiąc, jeśli zostanie zaatakowana przez Rosjan, nie będzie to zobowiązywało Stanów Zjednoczonych do przyjścia z odsieczą.
Na inicjatywę Trumpa wstrzemięźliwie zareagowała Rosja – przynajmniej oficjalnie. – Nie wybiegajmy za bardzo do przodu – mówił rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, ale od razu przyznał, że Rosjanie już zaczęli formować zespół negocjacyjny.
Gen. Roman Polko: Działania Donalda Trumpa to zdrada Europy
– To nie są rozmowy pokojowe. To wspólne działanie de facto Putina i Trumpa w celu wymuszenia na Ukrainie podpisania zgody na odebranie 20 proc. terytorium, bez gwarancji bezpieczeństwa – ocenił gen. Roman Polko. – To jest kompromitujące i hańbiące – dodał w rozmowie z „Super Expressem”. Działania prezydenta USA porównał do układu monachijskiego z 30 września 1938 r., który wyrażał zgodę mocarstw zachodnich na aneksję przez Niemcy części Czechosłowacji.
Bzdury. I co dalej? Ogl/osic’ wojne, przeciw Rosji i USA? Zwariowalis’cie?
Hej Polko!
Rosja_nie_napadnie_na_kolonie_
Bruksseli.
Przestan_strszyc_ludzi.!
Ty_chcesz wiecej_$$$_od_Hameryki!
„ukraina”_przegrala_i wojenny_
Zachod_prubuje_ratowac_
„swoj_honor”!
(You are mind controlled
warmonger!)
Drugi_Zielensky!
Czy generał pamiętał o suwerenności? – wasale robią to, co im każą. Mając na swoim terytorium amerykańskie bazy i wydając na swoją obronę pieniądze podatników, nie możesz sprzeciwić się. Generał musi pamiętać o Zbrodni amerykańskich żołnierzy, których nie można sądzić.