Ustalenia Onetu. Będą duże zmiany w kancelarii Andrzeja Dudy. Ujawniamy szczegóły

niezależny dziennik polityczny

Tak dużych zmian w Kancelarii Prezydenta nie było nigdy wcześniej. Dziś Andrzej Duda wymieni dużą część swych najbliższych współpracowników. Nowym ministrem zostanie m.in. brat Michała Rachonia, dyrektora programowego Telewizji Republika. Zmiany w otoczeniu Dudy są elementem konfliktu między szefową Kancelarii Prezydenta Małgorzatą Paprocką a szefem gabinetu prezydenta Marcinem Mastalerkiem.

Ta dymisja jest przesądzona od kilku dni — dziś odwołany zostanie szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Oficjalna wersja jest taka, że Siewiera wyjeżdża na stypendium do Oxfordu, a potem — we współpracy z rządem — będzie tworzył nową międzynarodową radę państw basenu Morza Bałtyckiego.

— Siewiera ma dobre kontakty z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i finalnie może zostać jego wiceministrem — uważa nasz rozmówca z otoczenia Dudy.

Według ustaleń Onetu prawdziwą przyczyną dymisji Siewiery wcale nie jest stypendium ani tworzenie bałtyckiej rady. Otóż Siewiera wdał się w wojnę z szefową Kancelarii Prezydenta Małgorzatą Paprocką i to ona dążyła do usunięcia go ze stanowiska. — Jacek mógł dotrwać do końca kadencji, ale zrezygnował, bo nie chciał dalej walczyć z Paprocką — mówi nasz rozmówca z otoczenia prezydenta. Na miejsce Siewiery powołany zostanie człowiek Paprockiej — gen. Dariusz Łukowski, do tej pory wiceszef BBN.

Awans dla przyjaciela

Ale zmiana w prezydenckiej komórce bezpieczeństwa to dopiero początek. Dziś Andrzej Duda dokona prawdziwej rewolucji w Kancelarii Prezydenta. Posadę szefa Biura Polityki Międzynarodowej — czyli prezydenckiego ministra spraw zagranicznych — straci Mieszko Pawlak, z którego Duda nie jest zadowolony. Pawlak trafi na stanowisko wiceszefa BBN, zaś nowym prezydenckim ministrem spraw zagranicznych zostanie Wojciech Kolarski. To wieloletni przyjaciel Dudy, w tej chwili minister odpowiadający m.in. za biuro przygotowujące przemówienia prezydenta.

Kolarskiego w roli koordynatora przemówień Dudy zastąpi Katarzyna Pawlak-Mucha, w tej chwili wiceszefowa biura prasowego prezydenta.

Gest wobec Telewizji Republika

Interesujący jest awans Nikodema Rachonia, młodszego brata Michała Rachonia z Telewizji Republika. Rachoń był od niedawna pracownikiem biura prasowego — trafił tam we wrześniu minionego roku. Za rządów PiS młody Rachoń najpierw dostał pracę w państwowe spółce Energa, gdzie doszedł do stanowiska dyrektora marketingu i komunikacji, a potem został attaché prasowym ambasady RP w Waszyngtonie. Teraz Rachoń zostanie ministrem prezydenta — będzie zastępcą Kolarskiego. — Oczywiście, to gest prezydenta pod adresem Telewizji Republika. Ale młody Rachoń ma dobre notowania u Dudy — mówi nasz rozmówca z otoczenia prezydenta.

Nowa rzeczniczka prezydenta

Nową rzeczniczką prezydenta zostanie Diana Głownia. Do tej pory była dyrektorką biura prasowego, a teraz będzie nadzorować biuro prasowe jako minister. Według naszych informacji w ten sposób nadzór nad biurem prasowym zostanie zabrany wpływowemu szefowi gabinetu prezydenta, Marcinowi Mastalerkowi. Stronnicy Mastalerka przekonują jednak, że to on sam lobbował za awansem Głowni, która mu dotąd podlegała.

Wojna Mastalerka z Paprocką

Za ostatnimi zmianami w Kancelarii za prezydentury Andrzeja Dudy kryje się narastający konflikt Mastalerka z Paprocką.

Paprocka jest szefową Kancelarii Prezydenta raptem od połowy czerwca minionego roku, ale intensywnie umacnia swe wpływy. Zastąpiła Grażynę Ignaczak-Bandych, która odeszła w efekcie konfliktu z szefem gabinetu prezydenta Marcinem Mastalerkiem.

Między Mastalerkiem a Paprocką także nie ma chemii. Ale Paprocka jest dla Mastalerka trudniejszą przeciwniczką, bo zna prezydenta dłużej niż on i mają bardzo dobre relacje. To Duda przyjmował ją do pracy w Kancelarii Prezydenta na przełomie 2009 i 2010 r., za czasów Lecha Kaczyńskiego. Duda był wówczas prawnikiem prezydenta.

Pani minister jest na fali i próbuje maksymalnie osłabić szefa gabinetu prezydenta. Paprocka zyskała amunicję do rozprawy z Mastalerkiem po tym, jak nie był on w stanie zorganizować zapowiadanego spotkania Dudy z Donaldem Trumpem, zaraz wyborach w USA. W tym sensie nominacja dla Rachonia — który ma przejąć kontakty z USA — może doprowadzić do osłabienia Mastalerka, który dotąd odpowiadał za relacje z amerykańską prawicą. Z drugiej strony Kolarski — czyli nowy minister do spraw zagranicznych i szef Rachonia — był dotąd lojalnym sojusznikiem Mastalerka w pałacowych rozgrywkach.

Nowy układ personalny najdalej w ciągu kilku tygodni pokaże, kto jest teraz górą w Kancelarii Prezydenta — Mastalerek czy Paprocka.

Źródło: onet.pl

Więcej postów

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*