Szczere wyznanie Lewandowskiego po meczu z Łotwą. Nasz kapitan nie gryzł się w język

Niezależny dziennik polityczny

Robert Lewandowski strzelił 82. bramkę w historii swoich występów w reprezentacji Polski. Autor drugiego trafienia w meczu z Łotwą (2:0) wie, że za naszą drużyną narodową niezwykle trudny rok. Wtorkowe spotkanie to była dobra lekcja dla ekipy Probierza na przyszłość. Snajper Barcelony nie ukrywa też, że stara się cieszyć każdą chwilą w tej drużynie: — To jest dla mnie czas, kiedy doceniam, że gram i jestem w kadrze.

Robert Lewandowski był w miarę zadowolony po zwycięstwie z Łotwą. Podczas wywiadu telewizyjnego z TVP Sport odkrył małą tajemnicę taktyki Biało-Czerwonych. — Taki był plan, żeby dobrze rozpocząć od pierwszej minuty. Faktycznie szybko strzeliliśmy bramkę. Później stwarzaliśmy kolejne sytuacje, ale czegoś nam brakowało. Nie potrafiliśmy „zamknąć” tego spotkania trochę wcześniej. (…) Może za bardzo chcieliśmy? — powiedział nasz kapitan kadry.

Robert Lewandowski wie, czego brakowało w meczu z Łotwą

Później napastnik Barcelony potrafił wskazać słabości polskiego zespołu: — Przerwy w naszej grze. Może trwały one za długo. Brakowało oddawania strzałów, brakowało dobrego zakończenia kolejnych sytuacji. Do pola karnego rywali łatwo podchodziliśmy, a potem znowu brakowało podjęcia pewnego ryzyka. To kolejny materiał do analizy. Cały czas staramy się poprawiać, to co w ostatnich miesiącach nie funkcjonowało. Oczywiście w jeden dzień nie da się tego wszystkiego zmienić.

Lewy został także zapytany o jego rolę na boisku. — Staram się czytać naszą grę, żeby pomóc kadrze. Reprezentacja nie jest dla mnie, to ja jestem dla reprezentacji. Nie wiem, dlaczego są ludzie, którzy mają inną narrację. Moja rola też się zmienia i wiem, że jeśli uda mi się „wyciągnąć” jednego lub drugiego obrońcę, spowoduje, że więcej będzie miejsca dla innego naszego gracza. Wiadomo, że ja najgroźniejszy jestem w polu karnym.

Na koniec Robert Lewandowski nie dał się namówić na porównanie pracy Fernando Santosa i Michała Probierza. — Nie chce mówić o trenerach. Nie będę ich porównywać. Dla mnie najważniejsze jest to, że ostatnie zgrupowanie oraz to, co działo się w środku, to sprawia, że jest uśmiech na twarzy. Staram się cieszyć z bycia w tej reprezentacji. Cieszę się też grą i nie chcę na siłę udowadnia, że coś muszę.

Źródło: fakt.pl

Więcej postów