Były minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski kolejny raz mocno skrytykował Jarosława Kaczyńskie. Najpierw na początku listopada powiedział, że partia nie może być oparta o jednego człowieka, a teraz wprost nawołał do przekazania władzy w PiS. — Musi rozpocząć się proces sukcesji — ocenił.
To już drugi doradca prezydenta, który w ostatnich tygodniach zaatakował wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. Pierwszy, Marcin Mastalerek, zaraz po wyborach rzucił w Radio ZET, że prezes powinien przejść na polityczną emeryturę. Drugi, czyli Jan Krzysztof Ardanowski, wkrótce mu zawtórował i stwierdził, że Kaczyński powinien kogoś namaścić do przejęcia rządów na prawicy. Jak się jednak okazuje, były minister rolnictwa nie powiedział wtedy ostatniego słowa.
Jan Krzysztof Ardanowski mocno o Jarosławie Kaczyńskim
W wywiadzie z RMF z początku listopada Ardanowski podkreślił, że partia nie może być oparta o jednego człowieka, bo to nie jest „normalna sytuacja”. Stwierdził też, że osoba, która wymyśliła formę kampanii wyborczej, powinna odejść. — Była jakaś koncepcja, jakiś przekaz, wokół którego zbudowano wybory. I o tym decydowało kierownictwo PiS […]. To niestety była to koncepcja zła, za którą ktoś musi ponieść też odpowiedzialność.
Teraz, w rozmowie z „Super Expressem” z 9 listopada, Ardanowski zaatakował jeszcze ostrzej i wprost powiedział, że w PiS musi rozpocząć się proces sukcesji. — Prezes Jarosław Kaczyński musi oddawać władzę w partii — podkreślił.
Partia nie może być oparta tylko o Kaczyńskiego, czyli jednego, starzejącego się człowieka. Nie możemy stać się partią geriatryczno-kanapową
— ocenił doradca prezydenta i podkreślił, że trzeba szukać nowych, młodszych liderów.
Kto na szefa PiS? Były minister wskazuje nazwisko
Kogo Ardanowski widzi w roli następcy prezesa PiS? Nie powinno być raczej zaskoczeniem, że były minister wskazał polityka, któremu sam doradza. — Prezydent Andrzej Duda ma szerokie widzenie spraw państwa, jest człowiekiem młodym, to jeden z wybitniejszych prezydentów ostatnich lat — powiedział. Jak dodał, Andrzej Duda jest jednym z liderów polskiej centroprawicy w Polsce i Ardanowski „widziałby go w [prezesa] roli”.
— Kaczyński powinien wiedzieć, że kiedy go zabraknie, partia się rozsypie. I powinien wiedzieć o tym, że musi przygotować kogoś innego, może jakieś kolegialne ciało, żeby przejmowali odpowiedzialność za partię — podsumował Ardanowski.
Źródło: fakt.pl