Jerzy Kryszak podczas sopockiego wydarzenia TVN Comedy Fest „Klub Mistrzów” dał niezły popis. Komik rzucił kąśliwym żartem pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Nie zostawił suchej nitki na polityku, ale także całym PiS.. Humor przypadł do gustu publiczności, która nagrodziła go gromkimi brawami.
- Jerzy Kryszak zrobił niezłe show w Sopocie. Publiczność była zachwycona jego żartami
- Komik uderzył w partię rządzącą oraz samego prezesa Prawa i Sprawiedliwości
- Słowa Kryszaka poszły w pięty Jarosławowi Kaczyńskiemu
Żartom z PiS nie ma końca
W ostatnim czasie komicy i kabarety niezwykle ochoczo biorą na tapet politykę krajową, TVP oraz Jarosława Kaczyńskiego. Można wymienić chociażby kabaret Neo-Nówka, który na początku sierpnia zachwycił widzów Festiwalu Kabaretu w Koszalinie skeczem „Wigilia 2022”, w którym skrytykował rząd Prawa i Sprawiedliwości, jego wyborców oraz widzów Telewizji Polskiej.
W rozmowie z redakcją naTemat założyciel Neo-Nówki wyjaśnił, że duży odzew po emisji skeczu wynika z trafnego przekazu. – My nie chcieliśmy nikogo urazić. Jeśli rządzący, opozycja, politycy nie wiedzą, jak rozmawiają ze sobą Polacy, to właśnie to zobaczyli – powiedział Roman Żurek. – Naszym celem było pokazanie, że jesteśmy podzieleni. Cała klasa polityczna nie potrafi się ze sobą dogadać i tak nas podzieliła, że my nie sami nie potrafimy się ze sobą dogadać. To dotyczy rodzin, znajomych – wyjaśnił. Potem ten sam kabaret wypuścił krótki spot o batonach „Jarkach”, który zrobił prawdziwą furorę w sieci. Pod koniec sierpnia podczas Świętokrzyskiej Nocy Kabaretowej kolejne grupy przygotowały satyry dotyczące bieżącej polityki. Kabaret K2 wyemitował nawet fragment wystąpienia Kaczyńskiego. Małżeństwo, które po śmierci trafiło do piekła, postanowiło w nim zostać, gdy dowiedziało się, że to prezes PiS rządzi w raju.
Jerzy Kryszak zadrwił z Kaczyńskiego. Prosto z mostu o polityce PiS
Liczne polityczne aluzje są już niemal znakiem rozpoznawczym występów Jerzego Kryszaka, który właściwie od trzech dekad pozwala sobie na mówienie wprost tego, co sądzi na tematy polityczno-społeczne. Tak było w latach 90., kiedy prowadził „Polskie zoo”.
Nie jest żadną tajemnicą, że znany komik nie jest entuzjastą prawicy, Podczas ostatniego show w Sopocie nawiązał do afery z „klubem milionerów”. W Wirtualnej Polsce ujawniono 66 osób, posiadających koneksje z obecnym rządem, które zasiadły w spółkach Skarbu Państwa. Na konta tych osób spłynęły pokaźne, milionowe kwoty.
Kryszak utarł nosa nie tylko PiS-owi, ale także Jarosławowi Kaczyńskiemu. – Tu była zapowiedź jako „Klub mistrzów”, ale to jakieś głupie żarty. Mi to imponuje klub milionerów. Mamy w tej chwili 66 z klubu PiS. Każdy z kijem golfowym w domu. Tylko mówię: nie uczcie Jarosława, bo jak wpadnie w dołek, to nie wyjdzie – zadrwił z Kaczyńskiego.
– Jeżeli tam jest ich 66, a mamy sierpień, to do końca roku będzie ich 100! A może nawet 101 jak dalmatyńczyki. Polska się bogaci swoimi przedstawicielami: im ludzie są bogatsi, tym Polska bogatsza, tak? Więc brawa dla naszej partii – dodał Kryszak.
Komik pokusił się również o kilka słów w nawiązaniu do katastrofy ekologicznej na Odrze. Rządowi Mateusza Morawieckiego zarzuca się opieszałość w działaniach. Sytuacja wygląda naprawdę źle. Wyłowiono tony śniętych ryb, ptaków i innych organizmów. W ostatnich dniach głośno jest o teorii, według której to z powodu toksyn wydzielanych przez złote algi nastąpiło śnięcie ryb. – Z ludźmi idzie im świetnie, natomiast co się wezmą za zwierzynę, to jakaś du*a wychodzi. Najpierw chcieli dziki wystrzelać, to im pouciekały. Piątka Kaczyńskiemu nie wyszła, oparła się o klatki. Konie na kolanach w Janowie, ryby na grzbiecie. Co z ptakami? Dzisiaj widziałem, że bociany się zbierają. No i mają szczęście. Pakować się i nie wracać! – skwitował Kryszak.
natemat.pl