Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie wolności mediów i stanu praworządności w Polsce. Za dokumentem głosowało 502 europosłów, 149 było przeciw, a 36 wstrzymało się od głosu.
Przyjęta w czwartek rezolucja zawiera m.in. krytykę uchwalonego przez Sejm RP projektu tzw. ustawy medialnej, który jest określany w dokumencie PE jako „próba uciszenia krytycznych treści i bezpośredni atak na pluralizm mediów”.
Wniosek poparły Europejska Partia Ludowa, socjaldemokraci, liberałowie, Zieloni oraz Lewica. Eurodeputowani wezwali Komisję Europejską do „skutecznego stosowania postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego”.
Parlament Europejski oczekuje też, że premier Mateusz Morawiecki wycofa złożony w Trybunale Konstytucyjnym wniosek dotyczący zbadania konstytucyjności niektórych części traktatów UE.
Rezolucja dotyka tematów wolności mediów w Polsce oraz nadrzędności prawa UE nad prawem krajowym.
PE krytykuje polski rząd. W tle ustawa „lex TVN”
Jeden z zapisów rezolucji mówi o przyjętych i nowo proponowanych zmianach „w polskiej ustawie medialnej oraz przekształceniem nadawcy publicznego w nadawcę prorządowego”. Wnioskodawcy podkreślili, że „art. 54 Konstytucji RP gwarantuje wolność słowa i zakazuje cenzury”.
W dokumencie pojawia się też krytyka przyjętego przez Sejm projektu tzw. ustawy „lex TVN”. Parlament Europejski uważa, że „jest to próba uciszenia głosów krytycznych i bezpośredni atak na pluralizm mediów, a także naruszenie praw podstawowych zapisanych w Karcie i Traktatach oraz prawodawstwa UE dotyczącego rynku wewnętrznego i międzynarodowego prawa dotyczącego praw człowieka i handlu, np. dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych”.
Nie pominięto również tematu trwającej w Polsce reformy wymiaru sprawiedliwości. PE „z zadowoleniem przyjmuje niedawne inicjatywy Komisji dotyczące niezawisłości sądownictwa; uważa jednak, że szybsze działania, o które wielokrotnie apelował Parlament Europejski, pomogłyby uniknąć trwającej erozji niezawisłości sądownictwa w Polsce; ponawia apel do Komisji o wszczęcie postępowań w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z przepisami o nielegalnym 'trybunale konstytucyjnym’ i jego niezgodnym z prawem składzie, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego i Krajowej Radzie Sądownictwa”.
Debata w PE o Polsce. Spór o wolność mediów i praworządność
Dyskusja na temat wolności mediów i stanie praworządności w Polsce odbyła się w Parlamencie Europejskim dzień wcześniej. Wypowiedziała się m.in. wiceszefowa KE Vera Jourova.
– Byłam w Polsce dwa tygodnie temu i przypomniałam polskim władzom, że potrzebujemy silnej Polski w Unii. Strategia Polski w kwestii repolonizacji mediów jest sprzeczna z unijnymi wartościami. Działania Polski w kwestii wymiaru sprawiedliwości podminowują sytuację – stwierdziła unijna polityk.
Jourova przypomniała również, że KE poprosiła TSUE o nałożenie na Polskę kar finansowych. – KE będzie z determinacją działać na rzecz niezawisłości sądów. (…) W ramach działań następczych 20 lipca komisarz Reynders wysłał pismo do Polski z prośbą o udzielenie informacji dotyczących zgodności z przepisami. Otrzymaliśmy wówczas odpowiedź ze strony Polski 16 sierpnia. Niestety odpowiedź Polski nie była satysfakcjonująca i w związku z tym dwa orzeczenia Trybunału dot. niezależności sędziów nie zostały w pełni wdrożone w Polsce – mówiła wiceszefowa KE.