Zgodnie z aneksami do kontraktów z Amerykanami, zakupy gazu skroplonego LNG z USA wzrosną dodatkowo o 2 mln ton rocznie przez 20 lat. Od 2023 r., gdy ustaną dostawy gazu z kontaktu jamalskiego z Gazpromem, Venture Global będzie dostarczał około jednej trzeciej wolumenu obecnego zużycia gazu w Polsce.
W czwartek PGNiG podpisało z amerykańską firmą Venture Global LNG aneksy do długoterminowych kontraktów na dostawy LNG z terminali w Zatoce Meksykańskiej. Dostawy z terminala Calcasieu Pass LNG w Calcasieu Parish wzrosną z 1 mln do 1,5 mln ton LNG rocznie przez 20 lat. W przypadku terminala Plaquemines LNG w Plaquemines Parish aneks przewiduje zwiększenie dostaw z 2,5 mln ton do 4 mln ton LNG rocznie przez 20 lat. Pierwsze dostawy są planowane na początek 2023 roku. Łącznie docelowy wolumen odbieranego od Venture Global LNG wynosi 7,4 mld m sześc. po regazyfikacji. Kontrakty mają formułę FOB (Free On Board), co oznacza, że po odebraniu z terminala PGNiG może np. odsprzedać gaz innemu odbiorcy.
Podczas podpisania aneksów prezes PGNiG Paweł Majewski podkreślił, że rozbudowa obu terminali eksportowych LNG przebiega pomyślnie i daje nadzieję na zakończenie w terminie, czyli w 2023 roku.
W lipcu br. PGNiG zerwało 20-letni kontrakt z firmą Port Arthur LNG, inną firmą ze Stanów Zjednoczonych, na dostawy 2 mln ton LNG od 2023 roku. Źródłem gazu miał być terminal skraplający Port Arthur w Jefferson County w Teksasie. Jednak właściciel Port Arthur LNG, spółka Sempra, w maju opóźniła podjęcie końcowej decyzji inwestycyjnej dotyczącej budowy Port Arthur LNG do 2022 roku. Firma tłumaczyła się trudnymi warunkami rynkowymi po pandemii. Kontrakt z PGNiG był jedną tego typu umową jaką zawarł planowany terminal, który miał mieć zdolność eksportową rzędu 11 mln ton LNG rocznie. Polski koncern porozumiał się zarazem z Venture Global co do planów aneksowania kontraktów.
Przypomnijmy , że PGNiG zawarło wiążącą umowę z amerykańską firmą Port Arthur LNG, LLC na dostawę ok. 2 mln ton gazu skroplonego LNG rocznie przez 20 lat w grudniu 2018 roku. Już wówczas zaznaczano jednak, że instalacja Port Arthur w Teksasie powstanie nie wcześniej niż w 2023 roku.
PGNiG to największy odbiorca gazu od Venture Global. Kierownictwo firny zaznacza, że dzięki tym dostawom w regionie Europy Środkowej zwiększy się poziom bezpieczeństwa energetycznego, a Polska będzie mogła zredukować emisje CO2.
Strona polska podkreśla, że od 2023 r., gdy ustaną dostawy gazu z kontaktu jamalskiego z Gazpromem, Venture Global będzie dostarczał około jednej trzeciej wolumenu obecnego zużycia gazu w Polsce. Prezes PGNiG uważa, że taki udział jednej firmy w dostawach gazu do Polski nie zagraża dywersyfikacji, bo „będziemy kupować z dwóch terminali, działających na zasadach czysto rynkowych”. Dodał, że w przypadku Amerykanów chodzi o firmy prywatne, które kierują się zupełnie innymi zasadami niż np. rosyjski Gazprom.
Majewski zwrócił też uwagę, że aneksowane kontrakty są w formule FOB i dzięki temu PGNiG będzie mogło sprzedawać kupowany gaz na cały świecie. Takie są zresztą plany polskiej spółki od 2024 roku, kiedy to będą do dyspozycji cztery gazowce, które PGNiG wyczarteruje.
W 2019 roku prezydent Andrzej Duda oświadczył , że Polska chce być silnym hubem, jeśli chodzi o dostarczanie do Europy, przede wszystkim Centralnej, gazu skroplonego z USA.
Bankier.pl / Kresy.pl