Amerykańskie władze objęły sankcjami czworo kolejnych chińskich urzędników, których oskarżyły o udział w ograniczaniu wolności Hongkongu. We wtorek MSZ Chin oceniło, że sankcje naruszają prawo międzynarodowe. Zażądało też natychmiastowego ich wycofania.
Sekretarz stanu USA Mike Pompeo uzasadnił, że nowe sankcje zostały nałożone, ponieważ urzędnicy mieli brać udział w narzucaniu Hongkongowi kontrowersyjnych przepisów o bezpieczeństwie państwowym. Stracą oni możliwość wjazdu do Stanów Zjednoczonych, zamrożone zostaną wszelkie ich aktywa w USA – podaje agencja „Reuters”. MSZ Chin oceniło we wtorek, że sankcje naruszają prawo międzynarodowe. Zażądało też natychmiastowego ich wycofania.
„Te działania zwracają uwagę na dążenie USA do uznania odpowiedzialności kluczowych osób, które aktywnie pozbawiają swobód mieszkańców Hongkongu i podkopują autonomię Hongkongu” – podkreślił Pompeo.
Sankcjami zostali objęci: : wicedyrektor chińskiego rządowego biura ds. Hongkongu i Makau Deng Zhonghua, wicekomisarz hongkońskiej policji Edwina Lau, nadinspektor policji Steve Li oraz wicedyrektor biura ds. ochrony bezpieczeństwa państwowego Li Jiangzhou.
Zdaniem chińskiego MSZ sankcje naruszają prawo międzynarodowe oraz ingerują w wewnętrzne sprawy ChRL. Wang Wenbin, rzecznik resortu, wezwał Stany Zjednoczone do natychmiastowego wycofania sankcji. Zaapelował by „zawróciły z błędnej drogi”.
Matthew Cheung, główny sekretarz adminsitracji Hongkongu określił sankcje jako „całkowicie niemożliwą do zaakceptowania, oburzającą” oraz „barbarzyńską ingerencję w wewnętrzne sprawy Hongkongu”.
Pod koniec czerwca Komitet Stały Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych poparł nową ustawę o bezpieczeństwie narodowym , która przyznaje centralnym organom państwowym kompetencje w zakresie bezpieczeństwa narodowego w Hongkongu.
Nowe prawo zakłada, że organy Chińskiej Republiki Ludowej będą miały kompetencje w celu zapobiegania i ścigania na terenie Regionu Autonomicznego Hongkongu przestępstw takich jak działania separatystyczne, dywersyjne, terrorystyczne oraz w interesie obcych państw. Ustawa wzbudziła kontrowersje na arenie międzynarodowej.
Władze centralne ChRL zdecydowały się na taki krok pod wrażeniem ubiegłorocznej fali protestów i zamieszek w Hongkongu. Miasto było areną wielkich zamieszek – starć z policją, ataków na gmachy publiczne i licznych aktów wandalizmu, starć między zwolennikami różnych opcji politycznych. Do zamieszek doszło w ramach ruchu protestacyjnego przeciw projektowi ustawy określającej zasady przekazywania rezydentów Hongkongu podejrzanych o popełnienie przestępstwa organom ścigania z innych regionów Chin. Projekt został opracowywany przez władze regionu. W czasie zamieszek dochodziło do manifestacji wrogości wobec państwowości Chińskiej Republiki Ludowej – deptania i palenia jej flag oraz wznoszenia kolonialnych flag brytyjskich oraz flag USA. Pod naciskiem ruchu protestacyjnego władze Hongkongu wycofały się z prac nad wspomnianym projektem ustawy .
reutrs.com / pap / Kresy.pl