Ekspert ds. bezpieczeństwa nie ma wątpliwości: ZOSTAWILI PREZYDENTA SAMEGO!

wkręcenia prezydenta Andrzeja

Służby badają już sprawę wkręcenia prezydenta Andrzeja Dudy przez rosyjskich komików, ale eksperci nie mają wątpliwości: to, że ktoś podszył się pod sekretarza generalnego ONZ i umożliwiono mu kilkunastominutową rozmowę z polską głową państwa jest kompromitacją urzędu prezydenta, polskich służb i urzędników. – Z punktu widzenia bezpieczeństwa nie tylko prezydenta, ale i funkcjonowania całego państwa to bardzo niebezpieczna sytuacja – ocenia dr Krzysztof Liedel, ekspert ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas.

– To może być element wojny hybrydowej rozumianej jako osiąganie politycznych celów bez działań militarnych, a więc walki w sferze informacyjnej. To prowokacja, kompromitacja i wskazanie słabości funkcjonowania bezpieczeństwa w kraju i przede wszystkim w Kancelarii Prezydenta, która zostanie wykorzystana głównie w sferze propagandowej  – mówi dr Liedel. – Czas i sposób przeprowadzenia tej akcji nie były przypadkowe. Nie zrobiono tego żeby wpłynąć na wynik wyborów – być może Rosjanie uważają, że status quo w Polsce jest najlepsze, chociażby ze względu na społeczną polaryzację. Obnaża to słabość systemu bezpieczeństwa i funkcjonowania w procesie decyzyjnym – analizuje ekspert i podkreśla, że nie trafiają do niego tłumaczenia koordynatora ds. służb specjalnych i szefa MSWiA. – Jak słucham ministra Mariusza Kamińskiego, który mówi, że służby nie ingerują w funkcjonowanie Kancelarii… one powinny wspierać prezydenta Dudę zarówno w procesie decyzyjnym, dostarczać mu informacji i zabezpieczać go przed tego rodzaju prowokacjami, nadzorować takie rozmowy w kontekście ochrony kontrwywiadowczej. Prezydent nie może być pozostawiony sam sobie, a tak się stało w tym przypadku. W tego typu rozmowach nie jest osobą prywatną, reprezentuje państwo. Nie powinno się to skończyć tym, że próbujemy zrzucić odpowiedzialność na jakiegoś szeregowego urzędnika, bo mamy tu do czynienia z brakiem odpowiednich procedur, lekceważeniem tych, które są i błędem człowieka. Trzeba te procedury uszczelnić, weryfikacja powinna być wielopoziomowa – podsumowuje Liedel w programie “Super Raport”.

SE.PL

Więcej postów