Kinga Duda zmieni swoje życie o 180 stopni. Tuż po wyborach rozpocznie przełomowy etap, jej dziadek wszystko potwierdził. Opinia publiczna jest zdumiona takimi doniesieniami.
Kinga Duda na krótko przez finałem kampanii wyborczej przyleciała z Londynu do rodzimego kraju, by z miejsca wspierać ukochanego tatę. Córka Andrzeja Dudy najpierw wzięła udział w głosowaniu, a później, razem z całą rodziną stanęła na scenie, by wygłosić przemówienie i świętować zwycięstwo ojca. Okazuje się, że tuż po wyborach, w jej życiu zajdą kolosalne zmiany.
Kinga Duda nie ma innej opcji. Jej dziadek wszystko potwierdził
Odkąd córka prezydenta rozpoczęła studia, media nie cichną na temat jej kolejnych sukcesów. Mimo młodego wieku, 25-latka może poszczycić się naprawdę bogatym doświadczeniem, co niewątpliwie przełoży się później na jej osiągnięcia zawodowe. Na początku tego roku, jak przypomina Super Express, Kinga wyjechała do Londynu, by tam odbyć staż prawniczy. Na skutek pandemii przez kilka miesięcy nie widziała się z rodzicami, a w I turze wyborów głosowała z Wielkiej Brytanii. Tuż przed II turą udało jej się wrócić do Polski, a jak się teraz okazuje, na stałe.
Z ustaleń SE wynika, że 25-latka zakończyła już swój staż na Wyspach i teraz zamierza rozpocząć aplikację prawniczą. Portal skontaktował się z dziadkiem Kingi, by uzyskać komentarz w tej sprawie. Ten wszystko potwierdził.
– Kinga zaczyna aplikację w Polsce. Zakończyła już prawie staż zagraniczny i już nie jedzie za granicę. Coś tam ma jeszcze do zrobienia, ale to już końcówka i wykona ją zdalnie. Cieszę się, że Kinga będzie na miejscu. Bardzo jej kibicuję i trzymam za nią kciuki – opowiadał dla SE dziadek Kingi Dudy dodając, że jest z niej niezwykle dumny.
Nie tylko dziadek cieszy się z powrotu 25-latki do rodzimego kraju, ale niewątpliwie cieszą się też jej rodzice. Jakiś czas temu sam prezydent mówił na łamach SE, że chce, by jego ukochana córka powróciła już do Polski.
– Chciałbym, aby wróciła do Polski i tu znalazła sobie pracę. Łatwiej jest wtedy się chociażby spotkać – mówił jakiś czas temu dla SE Andrzej Duda.
Siła mediów i polityków. Wysyłają cię do diabła a ty się cieszysz, że jedziesz na wycieczkę. Tę pannę Anglicy wywalili na zbity dziób i dali wilczy bilet. Ale polskie media robią z tego sukces i element patriotyzmu (finansowego).