Jarosław Kaczyński wezwał premiera na poważną rozmowę. Nieoficjalnie wiadomo, że może chodzić o dymisję jednej z najważniejszych osób w rządzie.
Jarosław Kaczyński wezwał premiera Mateusza Morawieckiego do siedziby partii Prawo i Sprawiedliwość przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. Powodem miało być kontrowersje wokół tzw. „piątki Kaczyńskiego”, a dokładniej finansowanie programu. Tematem numer jeden miała być postawa obecnej minister finansów, Teresy Czerwińskiej.
„Piątka Kaczyńskiego” ma kosztować budżet państwa około 40 mld zł rocznie. Nieoficjalnie wiadomo, że szefowa resortu finansów nie chce się na to zgodzić. Jej zdaniem rządowy projekt łamie tzw.”regułę wydatkową”, w której chodzi o to, że wzrost publicznych wydatków musi być proporcjonalny do wzrostu gospodarczego.
Jarosław Kaczyński oburzony postawą szefowej resortu finansów. Możliwa dymisja Czerwińskiej
Jarosław Kaczyński jest przekonany o zaletach swojego nowego programu. Jednak minister finansów Teresa Czerwińska ma do tego projektu duże zastrzeżenia. Jej zdaniem sposób finansowania socjalnych obietnic godzi w dobro polskiej gospodarki.
Nieoficjalnie mówi się o tym, że może dojść do dymisji minister finansów. Do mediów dotarła informacja, że Teresa Czerwińska oddała się do dyspozycji premiera. Wśród polityków panuje przekonanie, że do dymisji nie dojdzie, jednak Czerwińska od dłuższego czasu skarży się, że praca w ministerstwie finansów przestaje jej odpowiadać, ponieważ ma coraz mniejszy wpływ na decyzje budżetowe.
„Piątka Kaczyńskiego” to jedna z głównych obietnic, jakie prezes PiS złożył przed nadchodzącymi wyborami. To właśnie ich realizacja ma zapewnić partii rządzącej zwycięstwo w kolejnych wyborach parlamentarnych.
Możliwa dymisja minister finansów Teresy Czerwińskiej byłaby dowodem na to, że program, który proponuje Jarosław Kaczyński jest „na kredyt”. Taki obrót spraw zostałby odebrany jako największa możliwa porażka PiS przed wyborami.
FAKT